Zajmą się brutalną interwencją policji z Inowrocławia. Posłowie reagują
Jak dowiedziała się Interia, sejmowa komisja sprawiedliwości i praw człowieka zajmie się sprawą brutalnej interwencji inowrocławskiej policji, wskutek której życie stracił 27-letni Michał Sylwestruk. Okoliczności śmierci młodego mężczyzny jako pierwszy nagłośnił Jacek Smaruj w swoim reportażu dla Polsat News.
Posiedzenie poświęcone śmierci Michała Sylwestruka odbędzie się w styczniu. - Tak, zamierzam w styczniu zwołać posiedzenie komisji poświęcone tej sprawie - potwierdza Interii Paweł Śliz, przewodniczący sejmowej komisji sprawiedliwości i praw człowieka. Konkretna data nie jest jeszcze znana, zostanie ustalona po nowym roku. Najpewniej będzie jednak korelować z posiedzeniami Sejmu, a te zaplanowane są na dni 8-10 stycznia oraz 22-24 stycznia.
Pierwotnie rozważano połączone posiedzenie komisji sprawiedliwości i praw człowieka oraz komisji administracji i spraw wewnętrznych. Ostatecznie przewodniczący obu gremiów wybrali jednak inny wariant - oficjalnie będzie to posiedzenie komisji sprawiedliwości, ale otwarte dla posłów innych komisji, którzy zechcą wziąć w nim udział. W jego trakcie planowane jest wysłuchanie relacji m.in. policji, ale również ministrów właściwych z resortu sprawiedliwości oraz spraw wewnętrznych i administracji.
Sprawa śmierci Michała Sylwestruka. Posłowie reagują
- Każdy będzie mógł wziąć w niej (komisji - przyp. red.) udział. Poseł Śliz zawiadomi mnie o dacie i przekażę ją członkom mojej komisji. W związku z tym nie będę powielać posiedzeń - dodaje z kolei posłanka Koalicji Obywatelskiej Maria Janyska, przewodnicząca sejmowej komisji administracji i spraw wewnętrznych. Jak przyznaje, sama planuje wziąć udział w posiedzeniu poświęconym sprawie śmierci Michała Sylwestruka.
Zarówno posłanka Janyska, jak i poseł Śliz nie kryli swojego oburzenia zachowaniem policji, kiedy przed kilkoma dniami rozmawialiśmy z nimi o interwencji z Inowrocławia.
- To, co wydarzyło się w Inowrocławiu, jest po prostu przerażające. Policjanci to ludzie, którzy mają dbać o bezpieczeństwo obywateli, a nie być źródłem ich strachu - powiedział wtedy Interii poseł Śliz. - Jestem zbulwersowany działaniami funkcjonariuszy policji. Zwłaszcza zważywszy na to, że ich interwencje są nagrywane - podkreślił szef klubu parlamentarnego Polski 2050.
- To są porażające informacje. Nie może być żadnej taryfy ulgowej dla sprawdzenia i rozliczenia zamieszanych w to policjantów - zapewniła z kolei Interię posłanka Janyska. - Policja to służba, która musi dbać o bezpieczeństwo. Nawet jeśli w tym zakresie interweniuje i wykonuje swoje czynności, musi robić to w zgodzie z procedurami - dodała przewodnicząca sejmowej komisji administracji i spraw wewnętrznych.
Posłowie zajmą się działaniami policji. Reportaż Polsat News
Sprawę Michała Sylwestruka nagłośnił w połowie grudnia reporter Polsat News Jacek Smaruj. W swoim reportażu pokazał m.in. nagrania z policyjnego paralizatora, którym skutego kajdankami 27-latka raził jeden z policjantów. Ponadto leżący na podłodze i niestawiający oporu Sylwestruk był kopany po całym ciele i twarzy, a także podduszany.
Finał brutalnej interwencji policji okazał się tragiczny - Michał Sylwestruk stracił życie. Przeprowadzający interwencję dwaj funkcjonariusze policji niemal natychmiast zostali zwolnieni ze służby. Szybko wszczęto też śledztwo dotyczące przekroczenia uprawnień, a prokuratura postawiła im zarzut pobicia ze skutkiem śmiertelnym. Wątpliwości nie mieli też sądowi biegli, którzy stwierdzili, że zachowanie funkcjonariuszy było niedopuszczalne.
Byli już policjanci nadal nie przyznają się jednak do winy, cały czas powtarzają, że są niewinni. Ostatecznie prokuratura złagodziła stawiane im zarzuty: z pobicia ze skutkiem śmiertelnym na przekroczenie uprawnień oraz znęcanie się ze szczególnym okrucieństwem nad osobą pozbawioną wolności skutkujące zgonem pokrzywdzonego. Na dniach rusza proces obu oskarżonych w sprawie, która wydaje się ponurym déjà vu ze znanej sprzed lat sprawy śmierci Igora Stachowiaka.