- Pani szefowo, panie szefie, zacznę niestereotypowo. "Trzeba z żywymi naprzód iść, Po życie sięgać nowe, A nie w uwiędłych laurów liść, Z uporem stroić głowę" - zacytował wiersz Adama Asnyka Maksymowicz. - W centrum mojego życia zawsze było dobro pacjentów, nie mogę zgodzić się na politykę prowadzącą do zapaści służby zdrowia, a taką właśnie zapowiada zurzędniczała PR-owska koncepcja Polskiego Ładu - mówił były wiceminister. "PRL-owski centralizm" - Całość opieki zdrowotnej wymaga prawdziwej naprawy, przemyślanych rozwiązań, systemowego zagwarantowania wzrostu nakładów na opiekę zdrowotną. Zamiast programu dla większej efektywności przychodni i szpitali, urzędnicy przygotowali dalszą drastyczną biurokratyzacje, zamordyzm i centralizację. PiS forsuje powrót do czysto PRL-owskiego centralizmu - mówił prof. Maksymowicz. Jak dodał, "to jest antyreforma". - Nie mogę pogodzić się z akceptacją takich rozwiązań przez sygnatariuszy umowy popierającej tzw. Polski Ład. Głosy środowiska medycznego zostały całkowicie pominięte. Szukając mądrych projektów politycznych, bliskie mi rozwiązania odnalazłem w programie pod nazwą "co po pandemii. Plan na zdrowie" Polski 2050 Szymona Hołowni, opracowany przez wielu ekspertów. Ten program jest bardzo dojrzały, obszerny i w dużej mierze zbieżny z moimi poglądami - tłumaczył Maksymowicz. "Wielki szacunek" - Kiedy patrzę na obóz Zjednoczonej Prawicy, to widzę tam bardzo wielu polityków, którzy dołączyli do PiS i koalicjantów w poczuciu, że będą mogli tam służyć Polsce. Zrobili to ze względów ideowych, a nie karierowych. Wielu z nich sygnalizuje już dziś, że czują się oszukani, że to nie tak miało być, że prawo nie znaczy prawo, a sprawiedliwość, w wykonaniu PiS-u, nie znaczy sprawiedliwość. To pułapka, z której bardzo ciężko się wydostać - mówił z kolei lider Polski 2050 Szymon Hołownia. Jak dodał, "tym większy mój szacunek i uznanie dla pana profesora, który może dziś stanowić wzór dla tych, którzy jeszcze się wahają. Można pozostać ideowym człowiekiem, wiernym swoim wartościom, nawet jeśli będzie to oznaczało zmianę ścieżki kariery politycznej". "Nie wahajcie się" Zaapelował do polityków Zjednoczonej Prawicy, którzy "jeszcze się wahają". - Nie wahajcie się. To jest ten moment, żeby przejśc na stronę ludzi, którym rzeczywiście chodzi o to, by te wartości, dla których szliście do polityki - solidarnośc, demokracja, prawo i sprawiedliwość - rzeczywiście urzeczywistniać - podkreślił. - Chcemy iść w poprzek podziałów konstruujących starą scenę polityczną. Chcemy zupełnie inaczej myśleć również o stronie opozycyjnej. Dość już starej opozycji zakopanej w swoich własnych koleinach światopoglądowych, podziałów, kast politycznych, które się wytworzyły - dodał lider Polski 2050. Mucha odpowiada na spekulacje W czwartek w programie "Graffiti" w Polsat News o ewentualny transfer prof. Wojciecha Maksymowicza do ruchu Polska 2050 pytana była posłanka tego ugrupowania Joanna Mucha. ZOBACZ: Kolejne transfery do Hołowni? Mucha odpowiada na spekulacje- Nie wiem, skąd takie informacje. Wiem, że wczoraj pojawiła się nieoficjalna informacja o tym, że odchodzi z Porozumienia, natomiast całej reszty nie jestem w stanie skomentować - odpowiedziała. Oskarżenia o eksperymenty Prof. Maksymowicz odszedł z klubu PiS po doniesieniach o możliwych eksperymentach medycznych wykonywanych na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim pod jego nadzorem, które dotyczą płodów. "Oświadczam, że nigdy ja, ani mój zespół nie prowadził eksperymentów na płodach, ani nie prowadził badań na żywych płodach ludzkich, ani na zwłokach płodów pochodzących z aborcji" - podkreślił poseł. "Dla mnie życie ludzkie jest najwyższą wartością" - zapewniał wtedy, informując o odejściu z klubu PiS. Jak dodawał, "kłamliwe informacje to jest kolejny przejaw braku profesjonalizmu Ministerstwa Zdrowia, obecnego zarządu w obecnym kształcie". "Może w tym wypadku mniej znaczące niż inne rzeczy, przeciwko którym występowałem widząc niewystarczające działania w walce z pandemią" - mówił polityk. Koło parlamentarne Polski 2050 liczy obecnie sześciu parlamentarzystów. Oprócz Maksymowicza tworzą je posłanki Hanna Gill-Piątek, Joanna Mucha, Paulina Hennig-Kloska, posłowie Tomasz Zimoch i Mirosław Suchoń oraz senator Jacek Bury