We wtorek Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego oraz Prokuratura Krajowa przeprowadziły akcję w kilkudziesięciu lokalizacjach w całym kraju. W rezultacie, jak informowano, zatrzymano pięć osób. Przeszukania realizowano także w domach polityków, w tym byłego ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry. Komentujący działania służb politycy PiS i Solidarnej Polski nie kryli oburzenia. Tymczasem jeden z liderów Nowej Lewicy Włodzimierz Czarzasty postanowił przypomnieć, jak działania takie realizowano za czasów dwuletnich rządów Prawa i Sprawiedliwości (2005-2007). Włodzimierz Czarzasty o akcji ABW. Apeluje do polityków prawicy - Pan Ziobro powinien znać formy wejścia do domów, dlatego że za poprzedniego PiS-u, jak PiS rządził dwa lata, to o 6 rano za pana Ziobry weszły służby do mnie do domu - ocenił Czarzasty na konferencji prasowej w Zielonej Górze. - Położyły moją małżonkę, córkę i syna, mnie na podłodze, przystawiono mi pistolet maszynowy do głowy i powiedziano, że jak podniosę głowę, to mi ją k**** odstrzelą - zrelacjonował współprzewodniczący Lewicy i dodał: "w związku z tym ja bym tu nie płakał za bardzo nad formami działania". - Formy działania powinny być zgodne z prawem i adekwatne do sytuacji - podkreślił Czarzasty. Następnie tłumaczył, że w jego przypadku takie działania do niczego nie doprowadziły. - Nigdy nikomu nie postawiono zarzutów (...), nigdy mnie za to nie przeproszono - zdradził. - W związku z tym nie bądźcie, koledzy z prawicy, teraz tacy delikatni, bo nigdy za bardzo delikatni nie byliście - zaapelował do polityków Prawa i Sprawiedliwości i Suwerennej Polski. Akcja ABW. Zbigniew Ziobro komentuje We wtorek wieczorem przeszukanie i akcję służb skomentował przed swoim domem sam Zbigniew Ziobro. - Przerwałem terapię po operacji, żeby się tu pojawić - powiedział. W kolejnych zdaniach tłumaczył, że "wszystkie te działania mają charakter bezprawny i są realizacją politycznego zamówienia Donalda Tuska i pana Bodnara". Ziobro głos ponownie zabrał w środę wcześnie rano. - Zniszczono framugi drzwi, fragment muru mojego domu. - W całości podtrzymuję zarzuty, jakie sformułowałem w godzinach wieczornych (...), że sposób przeprowadzenia tych czynności pozbawił mnie podstawowych praw - poinformował. *** Przeczytaj również nasz raport specjalny: Wybory samorządowe 2024. Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!