Wałęsa pisze do Trumpa. Pod listem szereg podpisów opozycjonistów PRL
Były prezydent Polski Lech Wałęsa wystosował list otwarty do Donalda Trumpa. Dokument podpisany m.in. przez Adama Michnika oraz ponad 30 działaczy opozycji PRL to reakcja na piątkową rozmowę prezydenta USA z Wołodymyrem Zełenskim. "Relację z pańskiej rozmowy z prezydentem Ukrainy oglądaliśmy z przerażeniem i niesmakiem" - podkreślają sygnatariusze.

Piątkowe spotkanie Wołodymyra Zełenskiego z Donaldem Trumpem w Białym Domu wywołało spore poruszenie. Wszystko przez sposób i atmosferę, w jaki przebiegała rozmowa. Dyskusja opierała się w głównej mierze na przytykach prezydenta USA w stronę jego ukraińskiego odpowiednika.
Spotkanie, podczas którego obecny był także wiceprezydent Stanów Zjednoczonych J.D. Vance, było rejestrowane na żywo przez media. Po spotkaniu, które ostatecznie nie zakończyło się podpisaniem umowy dotyczącej złóż minerałów, pojawiła się fala komentarzy, opinii, a wielu polityków nie kryło zaniepokojenia.
Swoje obawy wyraził także były prezydent Polski Lech Wałęsa, który wraz z ponad 30 działaczami opozycji PRL wystosował list otwarty, skierowany do Donalda Trumpa.
Rozmowa Trumpa z Zełenskim. Wałęsa pisze list otwarty, podpisali się opozycjoniści PRL
"Szanowny panie prezydencie, relację z pańskiej rozmowy z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim oglądaliśmy z przerażeniem i niesmakiem. Pańskie oczekiwania co do okazywania szacunku i wdzięczności za pomoc materialną udzieloną przez Stany Zjednoczone walczącej z Rosją Ukrainie uważamy za obraźliwe" - podkreślono w liście otwartym.
Sygnatariusze podkreślają, że "wdzięczność należy się bohaterskim żołnierzom ukraińskim, którzy przelewają krew w obronie wartości wolnego świata". "To oni od ponad 11 lat, giną na froncie w imię tych wartości i niepodległości swojej Ojczyzny zaatakowanej przez putinowską Rosję. Nie rozumiemy jak przywódca państwa, które jest symbolem wolnego świata, może tego nie widzieć" - dodano, nawiązując do słów Trumpa, który kilkukrotnie zwracał się do Zełenskiego, podkreślając, że ten nie okazuje swojej wdzięczności sojusznikom.
"Nasze przerażenie wywołało także to, że atmosfera w Gabinecie Owalnym podczas tej rozmowy przypominała nam tę, którą dobrze pamiętamy z przesłuchań przez Służbę Bezpieczeństwa i z sal rozpraw w komunistycznych sądach. Prokuratorzy i sędziowie na zlecenie wszechwładnej komunistycznej policji politycznej też nam tłumaczyli, że to oni mają w ręku wszystkie karty, a my żadnych. Domagali się od nas zaprzestania działalności, argumentując, że z naszego powodu cierpią tysiące niewinnych ludzi. Pozbawili nas wolności i praw obywatelskich, ponieważ nie godziliśmy się na współpracę z władzą i nie okazywaliśmy jej wdzięczności" - wyjaśniają swoje zaniepokojenie podpisani opozycjoniści PRL.
Jak dodają, są zszokowani tym, że Donald Trump w podobny sposób potraktował Wołodymyra Zełenskiego.
Opozycjoniści PRL przerażeni scenami w Gabinecie Owalnym
"Historia XX wieku pokazuje, że za każdym razem, gdy Stany Zjednoczone chciały zachować dystans wobec demokratycznych wartości i swoich europejskich sojuszników, kończyło się to zagrożeniem dla nich samych" - podkreślono w liście otwartym, dodając, że zrozumiał to prezydent Woodrow Wilson, decydując o przystąpieniu USA do I Wojny Światowej, a także prezydent Franklin Delano Roosvelt, który zdecydował, że po ataku na Perl Harbour "wojna w obronie Ameryki toczyć się będzie nie tylko na Pacyfiku, ale także w Europie, w sojuszu z zaatakowanymi przez III Rzeszę państwami".
Sygnatariusze wskazują też, że bez prezydenta Ronalda Reagana i zaangażowania finansowego USA nie udałoby się doprowadzić do rozpadu Związku Radzieckiego. "Reagan miał świadomość, że w sowieckiej Rosji i krajach przez nią podbitych cierpią miliony zniewolonych ludzi, w tym tysiące więźniów politycznych, którzy za swoje poświęcenie, w obronie demokratycznych wartości, płacili wolnością" - czytamy.
Jak dodano, wielkość Reagana polegała m.in. na tym, że "bez wahania nazwał ZSRR mianem 'imperium zła' i wydał mu zdecydowaną walkę". Opozycjoniści PRL podkreślili, że zwyciężyliśmy, a pomnik byłego prezydenta USA stoi w Warszawie naprzeciwko amerykańskiej ambasady.
Zwracając się do Donalda Trumpa osoby podpisane pod listem wskazują, że pomoc wojskowa i finansowa "nie może być ekwiwalentem za krew przelaną w imię niepodległości i wolności Ukrainy, Europy, a także całego wolnego świata" i dodają, że życie ludzkie jest bezcenne - nie da się zmierzyć jego wartości pieniędzmi. "Wdzięczność należy się tym, którzy ponoszą ofiarę krwi i wolności. Dla nas, ludzi 'Solidarności', byłych więźniów politycznych komunistycznego reżimu służącemu sowieckiej Rosji jest to oczywiste" - podkreślono.
Opozycjoniści PRL apelują do Trumpa. "Te gwarancje są bezwarunkowe"
"Apelujemy o wywiązanie się Stanów Zjednoczonych z gwarancji, jakich udzieliły wraz z Wielką Brytanią w memorandum budapeszteńskim w 1994 roku, w którym zapisano wprost zobowiązanie do obrony nienaruszalności granic Ukrainy w zamian za oddanie przez nią swoich zasobów broni nuklearnej" - czytamy w liście, którego treść opublikował Lech Wałęsa.
Jak dodają sygnatariusze, "te gwarancje są bezwarunkowe: nie ma tam ani słowa o traktowaniu takiej pomocy jako wymiany gospodarczej". Pod listem otwartym podpisali się:
- Lech Wałęsa, były więzień polityczny, przywódca Solidarności, prezydent III RP
- Marek Beylin, b. więzień polityczny, redaktor wydawnictw niezależnych
- Seweryn Blumsztajn, b. więzień polityczny, członek Komitetu Obrony Robotników
- Teresa Bogucka, b. więzień polityczny, działaczka opozycji demokratycznej i Solidarności
- Grzegorz Boguta, b. więzień polityczny, działacz opozycji demokratycznej, niezależny wydawca
- Marek Borowik, b. więzień polityczny, niezależny wydawca
- Bogdan Borusewicz, b. więzień polityczny, przywódca podziemnej Solidarności w Gdańsku
- Zbigniew Bujak, b. więzień polityczny, przywódca podziemnej Solidarności w Warszawie
- Władysław Frasyniuk, b. więzień polityczny, przywódca podziemnej Solidarności we Wrocławiu
- Andrzej Gincburg, b. więzień polityczny, działacz podziemnej Solidarności
- Ryszard Grabarczyk, b. więzień polityczny, działacz Solidarności
- Aleksander Janiszewski, b. więzień polityczny, działacz Solidarności
- Piotr Kapczyński, b. więzień polityczny, działacz opozycji demokratycznej
- Marek Kossakowski, b. więzień polityczny, publicysta niezależny
- Krzysztof Król, b. więzień polityczny, działacz niepodległościowy
- Jarosław Kurski, b. więzień polityczny, działacz opozycji demokratycznej
- Barbara Labuda, b. więzień polityczny, działaczka podziemnej Solidarności
- Bogdan Lis, b. więzień polityczny, przywódca podziemnej Solidarności w Gdańsku
- Henryk Majewski, b. więzień polityczny, działacz Solidarności
- Adam Michnik, b. więzień polityczny, działacz opozycji demokratycznej, redaktor wydawnictw niezależnych
- Sławomir Najnigier, b. więzień polityczny, działacz podziemnej Solidarności
- Piotr Niemczyk, b. więzień polityczny, dziennikarz i drukarz podziemnych wydawnictw
- Stefan Konstanty Niesiołowski, b. więzień polityczny, działacz niepodległościowy
- Edward Nowak, b. więzień polityczny, działacz podziemnej Solidarności
- Wojciech Onyszkiewicz, b. więzień polityczny, członek Komitetu Obrony Robotników, działacz Solidarności
- Antoni Pawlak, b. więzień polityczny, działacz opozycji demokratycznej i podziemnej Solidarności
- Sylwia Poleska-Peryt, b. więzień polityczny, działaczka opozycji demokratycznej
- Krzysztof Pusz, b. więzień polityczny, działacz podziemnej Solidarności
- Ryszard Pusz, b. więzień polityczny, działacz podziemnej Solidarności
- Jacek Rakowiecki, b. więzień polityczny, działacz podziemnej Solidarności
- Andrzej Seweryn, b. więzień polityczny, aktor, dyrektor Teatru Polskiego w Warszawie
- Witold Sielewicz, b. więzień polityczny, drukarz niezależnych wydawnictw
- Henryk Sikora, b. więzień polityczny, działacz Solidarności
- Krzysztof Siemieński, b. więzień polityczny, dziennikarz i drukarz wydawnictw podziemnych
- Grażyna Staniszewska, b. więzień polityczny, przywódczyni Solidarności regionu Beskidów
- Jerzy Stępień, b. więzień polityczny, działacz opozycji demokratycznej
- Joanna Szczęsna, b. więzień polityczny, redaktorka podziemnej prasy Solidarności
- Ludwik Turko, b. więzień polityczny, działacz podziemnej Solidarności
- Mateusz Wierzbicki, b. więzień polityczny, drukarz i publicysta wydawnictw niezależnych
Zobacz również:
- Republikanie podzieleni po awanturze w Białym Domu. Część krytykuje Trumpa
- Rosja reaguje na scysję w Białym Domu. Jasny sygnał dla Trumpa
- Trump również potrzebuje Zełenskiego. Bez niego nie przejdzie do historii
- Gorzki komentarz z Białego Domu. "Amerykanie mają dość płacenia za Ukrainę"
- Fatalnie albo jeszcze gorzej. Po wizycie Zełenskiego w Białym Domu [KOMENTARZ]
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!