Tragiczny wypadek na podwórku w Łodzi. Zginęła 8-latka

Oprac.: Nina Nowakowska
Tragiczny wypadek na jednym z podwórek w Łodzi. 43-letni kierowca nie zauważył bawiącej się na kocu 8-latki. Dziewczynka zmarła w szpitalu. W związku ze sprawą zatrzymano jedną osobę - przekazała Interii asp. Kamila Sowińska z łódzkiej policji.

Do zdarzenia doszło w czwartek około godz. 16 na podwórku przy ul. Nawrot w Łodzi.
Na miejsce przyjechały służby, a dokładnie strażacy - w tym druhowie ze Specjalistycznej Grupy Ratownictwa Technicznego - dwie ekipy pogotowia ratunkowego i policjanci.
Łódź. Nie żyje 8-latka. Tragiczny finał zabawy na kocu
- 43-letni kierowca Peaugota manewrując po podwórzu najechał na przebywającą na kocu 8-latkę. Dziewczynka w stanie zagrażającym życiu trafiła do szpitala - przekazała w rozmowie z Interią oficer prasowa łódzkiej policji asp. Kamila Sowińska.
Jak dodała, po godz. 17 - czyli niespełna godzinę od zdarzenia - szpital poinformował, że dziewczynka zmarła. W związku ze sprawą zatrzymany został 43-letni kierowca.
Policja i prokuratura ustalają okoliczności tragedii. Wiadomo, że 43-letni kierujący był trzeźwy, a dziewczynka przebywała wówczas pod opieką dziadka.
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!