- Z dnia na dzień jest bezpieczniej - mówił podczas święta 11. Małopolskiej Brygady Obrony Terytorialnej w Limanowej szef MON. Polityk zwracał uwagę na konieczność współdziałania w dziedzinie obronności pomimo różnic. Szef PSL dziękował "terytorialsom" za pomoc podczas klęsk żywiołowych oraz służbę na granicy polsko-białoruskiej. W tym kontekście Władysław Kosiniak-Kamysz przypomniał o projekcie Tarczy Wschód. Tarcza Wschód. Władysław Kosiniak-Kamysz: Będą wojska dronowe Wicepremier zapowiedział, że w poniedziałek wspólnie z szefem Sztabu Generalnego Wojska Polskiego przedstawią strategię umacniania na granicy. - Od 1945 roku nie było takich umocnień na żadnej granicy Rzeczypospolitej - podkreślał. - To będzie linia bałtycka w połączeniu z państwami nadbałtyckimi. To będzie największa w historii operacja umacniania naszego bezpieczeństwa na wschodniej granicy - zapewniał szef MON. Dalej mówił o fortyfikacjach i najnowocześniejszym sprzęcie. - Powołujemy wojska dronowe - zaznaczył minister. Jak dodał, "w każdej jednostce, w każdym rodzaju sił zbrojnych będą obecne". Władysław Kosiniak-Kamysz zwracał uwagę na konieczność kontynuacji w polskim wojsku. - Polska nie zaczęła się wczoraj i nie kończy się dzisiaj. (...) W sprawie bezpieczeństwa musi być swego rodzaju kontynuacja, oczywiście z poprawianiem błędów - wskazał. Specjalne wystąpienie szefa MON Władysław Kosiniak-Kamysz w środę przedstawił w Sejmie raport o bezpieczeństwie państwa. - Jesteśmy gotowi zwiększyć obecność wojska na granicy polsko-białoruskiej - zapowiedział wówczas. Wicepremier na sali plenarnej dziękował za służbę polskim pogranicznikom. Deklaracja wywołała mieszane reakcje. Posłowie koalicji rządzącej bili brawa, przedstawiciele PiS skandowali: "przeproś". Także wtedy wspomniał o projekcie Tarczy Wschód. - Może mieć fundamentalny charakter w odstraszaniu i obronie - mówił o przedsięwzięciu. ---- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!