Sprzedają go w opakowaniach jak dla najmłodszych. Jest interwencja
Przypominają popularne musy owocowe dla najmłodszych, ale w środku znaleźć można procentowe napoje przeznaczone jedynie dla dorosłych. Oburzony taką formą oznaczenia produktu jest marszałek Szymon Hołownia, który stwierdził wprost, że "celem takiego zabiegu są najmłodsi". Z kolei senator Anna Górska interweniowała w sprawie w UOKiK. Ze stanowiska resortu zdrowia wynika jednak, że w obliczu obecnych przepisów taka forma opakowań jest legalna.
W ostatnich tygodniach na rynku pojawił się nowy produkt - alkohol w tubkach do złudzenia przypominających te, w których od dawna sprzedaje się popularne musy owocowe dla najmłodszych.
W poniedziałek do sprawy odniósł się lider Polski 2050 i marszałek Sejmu. Szymon Hołownia nie krył oburzenia.
Alkohol w opakowaniach jak musy owocowe. Szymon Hołownia oburzony
"Kupujemy je niemal na ślepo, szukając w sklepie charakterystycznych opakowań - mus wygląda jak mus, tak jak gąbka wygląda jak gąbka" - rozpoczął polityk na Facebooku, wskazując, że teraz jeden z producentów postanowił zapakować w taki sposób także alkohol.
Marszałek wskazał, że informacja o produkcie nie jest jasna, bo przeczytać można na opakowaniu np. o "odważnej zabawie konwencjami". Ocenił, że oferta nie jest przygotowana z myślą o dorosłych, ale o najmłodszych i stanowi próbę "przekroczenia symbolicznej granicy" w kwestii dostępu do tego typu wyrobów.
Hołownia podkreślił, że pisze przede wszystko jako ojciec i ocenił, że produkt to "zło w czystej postaci". Wyraził nadzieję, że zaprotestują odpowiedzialni producenci dziecięcych przekąsek. I że bojkot konsumencki pokaże wam, że z rodzicami nie warto zadzierać". "A ja w tej sprawie nie odpuszczę też jako poseł" - zakończył Hołownia.
Kontrowersyjny produkt na rynku. Jest pismo do UOKiK
Ruch w sprawie kontrowersyjnych tubek zabrała także senator Anna Górska. Przekazała w serwisie X, że sytuacja wymaga "kontroli i reakcji". "Zaczynam od interwencji w Urzędzie Ochrony Konkurencji i Konsumentów" - napisała, dołączając skan pisma.
Wcześniej interweniował także poseł PiS Jan Warzecha, który już na początku sierpnia napisał interpelację do Ministerstwa Zdrowia. "Ten niepokojący trend stanowi poważne zagrożenie, zwiększając ryzyko przypadkowego spożycia alkoholu przez osoby nieletnie, co jest całkowicie nieakceptowalne" - brzmi fragment dokumentu.
W odpowiedzi, do której dotarł "Fakt", wiceminister zdrowia Wojciech Konieczny podkreślił, że zgodnie z obowiązującymi przepisami "napoje alkoholowe dostarcza się do miejsc sprzedaży tylko w naczyniach zamkniętych, z oznaczeniem nazwy producenta, rodzaju i ilości oraz jego mocy". Kwestiami regulacji dotyczących specyfiki opakowań zarządzać ma z kolei resort rozwoju i technologii.
Ministerstwo Zdrowia nie odpowiedziało jednoznacznie, czy zamierza podjąć w tej sprawie interwencję.
Problem szeroko komentowany jest także w sieci. Znaleźć można nawet zdjęcia, na których widać, jak produkty alkoholowe umieszczono - możliwe, że omyłkowo - w paczkach wprost opisanych jako "musy owocowe".
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!
