"Nie potwierdzamy pęknięcia lub uszkodzenia obwałowań lub innych części budowli hydrotechnicznych zbiornika Mietków. Aktualnie zbiornik cały czas pracuje zgodnie z instrukcjami gospodarowania wodami" - poinformował we wtorek wieczorem Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej we Wrocławiu. Jak dodano na platformie X "w związku z utrzymującymi się dopływami powyżej przepływu powodziowego do zbiornika Mietków, po uzgodnieniu z Wojewodą Dolnośląskim, Centrum Operacyjne Ochrony Przeciwpowodziowej RZGW we Wrocławiu wydało dyspozycję o zwiększeniu zrzutu ze zbiornika Mietków do 100 m3/s od godz. 19". "Zbiornik Mietków na rzece Bystrzyca gromadzi obecnie wodę w granicach maksymalnego poziomu piętrzenia bliskiego 77 mln sześciennych wody z dopływem do akwenu na poziomie 150 m3/s" - przekazał RZGW. Zbiornik ten jest położony ok. 25 km na południowy zachód od Wrocławia. Powódź 2024. Sprzeczne informacje o zbiorniku Mietków Prezydent Wrocławia Jacek Sutryk podczas konferencji prasowej, po godzinie 18 podał "pilną informację sprzed chwili". - Pękło obwałowanie przepompowni na Mietkowie. To oznacza konieczność szybkiej ewakuacji ludzi, a także pilną potrzebę bigbagów i helikopterów - oświadczył. Wielka powódź w Polsce. Najnowsze informacje Po chwili informację te zdementował Donald Tusk. - Otrzymaliśmy sygnał, że to jednak nie Mietków, tylko Wawrzeńczyce. To jest wielokrotnie mniejszy zbiornik i zupełnie inna skala. Dobrze byłoby wiedzieć szybko, czy to oznacza podtrzymanie decyzji o ewakuacji - dodał. Sprostowanie zamieścił także w mediach społecznościowych Jacek Sutryk. "Wody Polskie weryfikują wcześniej podaną informację, że pękło obwałowanie przepompowni na Mietkowie. To nie zbiornik mietkowski. To inne miejsce" - napisał. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!