Z informacji przekazanej w czwartek przez Prokuraturą Krajową wynika, że w związku z wydaniem przez marszałka Sejmu postanowienia stwierdzającego objęcie przez Włodzimierza Karpińskiego mandatu posła do Parlamentu Europejskiego, prokurator zmuszony był uchylić stosowane wobec niego tymczasowe aresztowanie. "Dotychczas sądy różnych instancji, przedłużając okres tymczasowego aresztowania Włodzimierza K., pozytywnie weryfikowały zgromadzony przez prokuraturę materiał dowodowy, za każdym razem uznając, że zachodzi duże prawdopodobieństwo popełnienia przez podejrzanego zarzucanego mu przestępstwa korupcyjnego, polegającego na przyjęciu łapówki w wysokości prawie 5 milionów złotych" - zaznaczyła w komunikacie przesłanym Interii Prokuratura Krajowa. Włodzimierz Karpiński wyjdzie na wolność. Jest decyzja prokuratury Śledczy dodali, że sądy dotychczas podzielały argumentację prokuratury w zakresie obawy matactwa procesowego ze strony Włodzimierza Karpińskiego. "Przesłanką przemawiającą za koniecznością stosowania środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania jest realna obawa matactwa, na którą powoływał się poprzednio Sąd Apelacyjny w Katowicach, przedłużając tymczasowe aresztowanie i wprost wskazując, że obawa matactwa procesowego ze strony Włodzimierza K. jest niezwykle silna, gdyż doszło już do podjęcia przez niego działań noszących znamiona utrudniania śledztwa" - dodała PK. W komunikacie podkreślono, że "w związku z wydaniem przez Marszałka Sejmu RP postanowienia stwierdzającego objęcie przez Włodzimierza K. mandatu posła do Parlamentu Europejskiego, prokurator zmuszony był uchylić stosowany wobec podejrzanego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania, pomimo, że zachodzą wielokrotnie potwierdzone przez sądy wskazane powyżej przesłanki procesowe, uzasadniające dalsze stosowanie tego środka zapobiegawczego". "W ocenie prokuratury opuszczenie przez podejrzanego aresztu będzie miało negatywny wpływ na dalszy bieg postępowania" - dodano. "Pan Karpiński jest niewinny" Do sprawy w Polsat News odniósł się już Michał Królikowski, prawnik, pełnomocnik Włodzimierza Karpińskiego. - Mój klient czeka na obronę, żeby opuścić areszt i spokojnie udać się do domu - powiedział. Na pytanie kiedy to się stanie, odparł: - Myślę, że dziś, za kilka godzin - dodał. Mecenas Królikowski podkreślił, że "areszt w Polsce jest strukturalnie nadużywany". - W przypadku Włodzimierza Karpińskiego areszt jest za długi i merytorycznie bezzasadny - zaznaczył. - Powodem zastosowania aresztu w Polsce jest już domniemanie obawy matactwa, które wynika z surowości kary zarzucanego podejrzanemu. Tak jest w przypadku Włodzimierza Karpińskiego - podkreślił prawnik. - Pan Karpiński jest niewinny i cieszy się z domniemania niewinności tak długo jak nie zostanie ono przełamanie postanowieniem sądu - dodał. Kim jest Włodzimierz Karpiński? Karpiński to były minister skarbu w rządzie PO-PSL oraz były sekretarz m.st. Warszawy. Polityk jest oskarżony w sprawie tzw. afery śmieciowej. Nieprawidłowości w ramach tego korupcyjnego skandalu sięgają rzędu pięciu milionów złotych. Od lutego 2023 r. były szef resortu skarbu przebywa w areszcie, jednak w wyniku ostatnich wyborów parlamentarnych Karpiński ma szansę na otrzymanie mandatu europosła. Stało się tak, ponieważ do Sejmu wszedł Krzysztof Hetman, obecny europoseł PSL. Jego miejsce w europarlamencie zajęłaby w pierwszej kolejności Joanna Mucha (Polska 2050), ta jednak także wybiera się do Sejmu. Kolejny na liście był Riad Haidar, który zmarł w maju. Trzeci w kolejce jest właśnie Włodzimierz Karpiński. Polityk zgodził się na przyjęcie mandatu, o czym powiadomił marszałka Sejmu i podpisał odpowiednie oświadczenie. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!