W twitterowym wpisie polityk Prawa i Sprawiedliwości odniósł się do tekstu Interii "Byli sztabowcy PiS biją na alarm: Jesteśmy w defensywie", w którym Łukasz Szpyrka zacytował wypowiedzi byłych szefów sztabów wyborczych PiS. Marcin Mastalerek i Adam Bielan negatywnie ocenili prowadzenie przez partię rządzącą kampanii wyborczej. Ich zdaniem taktyka przyjęta przez lidera PO Donalda Tuska zaczęła działać. Z tak przedstawionym zdaniem nie zgodził się europoseł Poręba, który zaatakował swoich politycznych kolegów. "Spece od PRu: Adam Bielan autor przegranej kampanii z 2007 r., opuszczający PiS po katastrofie smoleńskiej, twarz ciągnących w dół niejasności wokół NCBR oraz "tu jestem, tu jestem" Marcin Mastalerek. Na aucie ostatnich wygranych kampanii PiS. Niezłe kombo" - napisał Poręba. Na odpowiedź nie trzeba było długo czekać. Kolejny komentarz pojawił się ze strony wywołanego Marcina Mastalerka. Doradca Prezydent Andrzeja Dudy wbił kolejną szpilę europosłowi Zjednoczonej Prawicy. CZYTAJ WIĘCEJ: Marcin Mastalerek: 2015 rok to nie była żadna dobra zmiana. To była Duda-zmiana "Pycha kroczy przed upadkiem. Dokładnie tak zachowywała się Platforma Obywatelska w 2015 roku" - stwierdził. Krytyczne głosy ws. kampanii PiS Zdaniem Adama Bielana, przewodniczącego partii Republikańskiej, Prawo i Sprawiedliwość przeżywa obecnie mini kryzys. - To kilka dni, kiedy rzeczywiście PO uzyskało inicjatywę - przyznał w programie "Graffiti" w Polsat News. - Chyba wszyscy zdajemy sobie sprawę, że kampanią z roku 2015 nie wygramy wyborów w 2023 - dodał. O krok dalej poszedł były sztabowiec PiS, Marcin Mastalerek. Jego zdaniem, w chwili obecnej, Prawo i Sprawiedliwość przegrywa kampanijną walkę z Platformą Obywatelską. - Oczywiście, PiS jest dzisiaj w defensywie, przespał kilka ważnych momentów, przede wszystkim nie zareagował w żaden sposób na marsz 4 czerwca - stwierdził na antenie RMF FM. - Sztab działa od grudnia, jak słyszę. Nie wymyślił nic przez te wszystkie miesiące i nie usłyszał, że Donald Tusk od dwóch miesięcy krzyczy, że będzie szedł w marszu. (Sztab - red.) nie miał żadnej kontrpropozycji. To znaczy, że przespał - podkreślił Mastalerek.