W poniedziałek Lasy Państwowe opublikowały oświadczenie, w którym przekazano, że "nowe kierownictwo LP rozpoczęło swoje działania od przeprowadzenia audytu w Dyrekcji Generalnej i jednostkach podległych". Lasy Państwowe: Szkoda wynosi około 20 mln zł "W toku trwającej w Dyrekcji Generalnej i Centrum Informacyjnym Lasów Państwowych kontroli wykryto mechanizm wykorzystywania środków instytucji publicznej do celów politycznych, bardzo zbliżony do tego ujawnionego w Funduszu Sprawiedliwości. A ówczesne kierownictwo Lasów Państwowych świadomie nadużywało swoich kompetencji" - poinformowano. Lasy Państwowe przekazały, że nieprawidłowości dotyczyły m.in. "finansowania mediów mogących mieć również wpływ na finansowanie kampanii wyborczej członków Suwerennej Polski". Zlecone publikacje prasowe miały promować polityków tej formacji. "Centrum Informacyjne Lasów Państwowych było wykorzystywane jako podręczny fundusz kampanii wyborczych Józefa Kubicy i jego partyjnego środowiska" - napisano w oświadczeniu. Oświadczenie Lasów Państwowych. Wskazano na Suwerenną Polskę Wątpliwości mają budzić także finansowanie Kół Gospodyń Wiejskich, ochotniczych straży pożarnych oraz różnego rodzaju programów i tzw. konkursów. LP oszacowały, że szkoda wynosi około 20 mln zł, a środki te przeznaczono na promowanie Suwerennej Polski. "Mechanizm działania i wydatkowania środków publicznych jest tożsamy z mechanizmami wydatkowania środków z Funduszu Sprawiedliwości" - czytam w oświadczeniu. Lasy Państwowe przekazały, że "systematycznie kierowane zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstw w związku z wykrywanymi nieprawidłowościami dotyczącymi m.in fikcyjności etatów, nierealizowania zawieranych umów, poświadczania nieprawdy w dokumentach, niegospodarności w wydatkowaniu środków na zakup nieruchomości, łamania ustawy prawo zamówień publicznych, nieprawidłowego ewidencjonowania czasu pracy i rozliczania delegacji służbowych, programu akcji bilbordowej, wątpliwych działań promocyjnych, finansowania remontów dróg oraz odgórnego sterowania przyznawanymi darowiznami". - Lasy Państwowe stoją na stanowisku, że ujawnienie i rozliczenie winnych wykrytych nieprawidłowości to jedyna droga do odbudowy zaufania społecznego do instytucji Państwa i zbudowania odporności organizacji na nadużycia władzy i wpływów zewnętrznych w przyszłości. Dobre imię leśników i organizacji musi być oczyszczone, a bez tego rozliczenia faktycznie winni pozostaną bezkarni - przekazał Witold Koss, Dyrektor Generalny Lasów Państwowych. Paulina Hennig-Kloska: To skandal Do sprawy odniosła się minister środowiska i klimatu Paulina Hennig-Kloska. "PIS czeka bliskie spotkanie z prawem i sprawiedliwością. Finansowanie kampanii wyborczej z pieniędzy Lasów Państwowych to skandal, który nigdy nie powinien się wydarzyć. Każda złotówka musi być rozliczona. Wstępny raport trafił do PKW" - napisała w mediach społecznościowych. Michał Woś, były szef resortu środowiska stwierdził z kolei, że minister Henning-Kloska "ze swoim aktywiszczem znów atakują współfinansowane przez Lasy Państwowe pikniki 'murem za polskim mundurem' objęte moim patronatem, jako nadzorującego Służbę Więzienną". "Wyjątkowo obrzydliwe z ich strony, ale wiadomo jakie Polska 2050 i Sz. Holowania mieli wtedy nastawienie do obrońców granic. A dziś widzimy jakie są tego skutki" - dodał. --- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!