"Proszę rozłączyć senatora". Polityk PSL wyrzucony z programu

Dawid Skrzypiński

Dawid Skrzypiński

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Udostępnij

Ostra wymiana zdań na antenie Telewizji Republika zakończyła się wykluczeniem z rozmowy senatora Polskiego Stronnictwa Ludowego Jana Libickiego. Polityk dyskutował z prowadzącym Miłoszem Kłeczkiem na temat "trzymania standardów" w programach telewizyjnych. - Nie chce pan rozmawiać merytorycznie, to nie będzie pan rozmawiał w ogóle - powiedział redaktor, po czym połączenie z senatorem zostało zakończone.

Senator Jan Filip Libicki został wyrzucony z programu na żywo
Senator Jan Filip Libicki został wyrzucony z programu na żywoKonrad Falecki / Gazeta PolskaAgencja FORUM

W drugiej części programu w Telewizji Republika, prowadzonego przez Miłosza Kłeczka, tematem rozmowy miała być sytuacja PKP Cargo.

W studiu telewizyjnym gośćmi byli: Olga Semeniuk-Patkowska (PiS), Michał Woś (Suwerenna Polska), poseł Paweł Krutul (Nowa Lewica) oraz senator Jan Filip Libicki (PSL).

TV Republika. Miłosz Kłeczek starł się z Janem Filipem Libickim

Redaktor na wstępie poprosił jednak senatora ludowców o nie utożsamianie pracowników Telewizji Republika z żadną partią polityczną.

- Proszę mi nie przeszkadzać, możemy się nie zgadzać w różnych kwestiach, a to, że ja się z panem nie zgadzam, nie oznacza, że reprezentuję formację polityczną, bo reprezentuję tą stację telewizyjną. Ja mogę panu powiedzieć, że jest pan partyjnym propagandystą, gdy się nie będę z panem zgadzał. Pasuje to panu? Mnie ten poziom dyskusji nie odpowiada, więc niech się pan trzyma pewnych standardów cywilizowanej rozmowy - powiedział Miłosz Kłeczek.

- Jak się nie będzie pan trzymał standardów, nie będę pana zapraszał po prostu - dodał

- Fakt, że pan mówi o jakiś standardach... Kabaret to mało powiedziane. Cała pana, w cudzysłowie, kariera dziennikarka polegała na tym, że pan, pracując w telewizji publicznej, standardów telewizji publicznej absolutnie nie trzymał, dzięki czemu zbudował pan sobie rozpoznawalność - odpowiedział senator Jan Libicki, dodając, że "nietrzymanie standardów jest znakiem firmowym" Kłeczka.

Jan Filip Libicki wyrzucony z programu. "Nie ma zgody"

Prowadzący program odpowiedział, że "trzyma i zawsze trzymał standardy", a senatorowi nie podobało się to, że telewizja publiczna za rządów Zjednoczonej Prawicy "informowała o tym, o czym nie informowały inne kanały" i "rozbijała monopol, budując przeciwwagę dla mainstreamu III RP".

- Skoro pan dalej mnie obraża, dalej sufluje te swoje tezy, to dziękuję panu za udział w tym programie, proszę rozłączyć senatora Libickiego, bo my tu standardy trzymamy - powiedział prowadzący.

- Nie chce pan rozmawiać merytorycznie, to nie będzie pan rozmawiał w ogóle. Takie czasy, że może pan mówić, co pan chce, nawet jeżeli to jest chamskie, aroganckie, się po prostu skończyły. Nie ma zgody na chamstwo, nie ma zgody, żeby kogoś obrażać - dodał Miłosz Kłeczek.

Polityk starał się jeszcze coś powiedzieć, jednak po chwili został rozłączony. "Do widzenia! Wyłączamy senatora Libickiego i rozmawiamy kulturalnie mam nadzieję" - podsumował Kłeczek i zaczął dyskusję na temat sytuacji w PKP Cargo.

-----

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration 0:00
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time 0:00
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • captions and subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      Czy spór w Sądzie Najwyższym wpłynie na obywateli? Manowska w "Gościu Wydarzeń": Moim zdaniem nie
      Czy spór w Sądzie Najwyższym wpłynie na obywateli? Manowska w "Gościu Wydarzeń": Moim zdaniem niePolsat NewsPolsat News
      Przejdź na