Program dla szkół pod lupą NIK. Wydano miliard złotych, nie znają efektów

Marta Stępień

Oprac.: Marta Stępień

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Lubię to
like
Super
relevant
277
Udostępnij

Brak pytań do szkół o ich potrzeby, brak sprawdzenia dostępności urządzeń i sprzętów oraz brak zakrojonych na szeroką skalę szkoleń dla nauczycieli - to wyniki kontroli programu "Laboratoria Przyszłości", na który ówczesny resort edukacji z Przemysławem Czarnkiem na czele wydał ponad miliard złotych. Najwyższa Izba Kontroli stwierdziła, że w trakcie realizacji przedsięwzięcia doszło do nieprawidłowości, a sam program został przygotowany nierzetelnie. Nie da się także określić, czy osiągnięto planowane cele, gdyż minister nie monitorował rezultatów projektu.

NIK skontrolowała program "Laboratoria Przyszłości". Wskazano na nieprawidłowości
NIK skontrolowała program "Laboratoria Przyszłości". Wskazano na nieprawidłowości123RF/PICSEL

Kontrolerzy NIK sprawdzili, jak zaplanowano i wykorzystano w ciągu dwóch lat (od września 2021 r. do listopada 2023 r.) największe w historii wsparcie finansowe dla szkół podstawowych - program "Laboratoria Przyszłości". Przedsięwzięcie miało być odpowiedzią na pandemię COVID-19, która pokazała jak bardzo szkoły nie są przygotowane na naukę zdalną.

Do końca sierpnia 2023 r. w programie wzięło udział 98 proc. szkół podstawowych. Im więcej kształciły uczniów, tym większe dofinansowanie im przyznano, ale nie mniejsze niż 30 tys. zł. Wsparcie pochodziło z Funduszu Przeciwdziałania COVID-19.

NIK skontrolował program dla szkół za rządów PiS

Ministerstwo przygotowało katalog podstawowych urządzeń i sprzętów, które trzeba było zakupić. Znalazły się w nim m.in. drukarki 3D, mikrokontrolery (niewielkie układy scalone) oraz stacje lutownicze do mikrokontrolerów, niezbędne do pracy z elementami elektronicznymi i elektrotechnicznymi.

Kontrola wykazała, że szkoły miały trudności i z zakupem wskazanego przez ministerstwo wyposażenia, i z jego wykorzystaniem, co związane było m.in. z: małą dostępnością na rynku polecanych urządzeń i sprzętów, brakiem fachowego doradztwa, wzrostem cen i opóźnionymi dostawami.

Problemem okazało się również podniesienie kompetencji nauczycieli. Edukatorzy w 16 busach wyposażonych w laboratoryjny sprzęt mieli zawitać do szkół we wszystkich powiatach w Polsce, aby pokazać i uczniom, i nauczycielom, w jaki sposób można wykorzystać zakupione wyposażenie - miało się to odbywać poprzez projekt Mobilne Laboratoria Przyszłości.

"Nieefektywne i nieadekwatne". Program "Laboratoria Przyszłości" pod lupą NIK

"Kontrola przeprowadzona przez NIK pokazała, że rozwijanie kompetencji nauczycieli wyłącznie poprzez Mobilne Laboratoria Przyszłości było nieefektywne i nieadekwatne do potrzeb oraz liczby szkół uczestniczących w programie. Do 30 czerwca 2023 r. mobilne laboratoria odwiedziły mniej niż połowę (42 proc.) zgłoszonych do projektu placówek, co stanowiło tylko 14 proc. uczestniczących w programie" - czytamy. Jak wskazuje raport, do 31 sierpnia 2023 r. na mobilne laboratoria wydano ponad 18 mln zł.

Kontrolerzy stwierdzili także nieprawidłowości na etapie składania wniosków - wojewoda mazowiecki przekazał 26 organom prowadzącym szkoły ponad 1,7 mln zł jeszcze zanim premier zatwierdził to wsparcie. Z kolei wojewoda lubuski przekazał dwukrotnie do niepublicznej szkoły podstawowej - w sumie 120 tys. zł. W wyniku podjętych działań połowa tej kwoty została zwrócona.

"Ministerstwo zaplanowało wydatki, nie wiedząc jakie są potrzeby szkół, a ustalony centralnie katalog urządzeń i przyrządów, które obowiązkowo trzeba było kupić w ramach programu stworzono - według wyjaśnień zastępcy dyrektora Centrum Transformacji Cyfrowej w ministerstwie - po przeanalizowaniu badań i artykułów dotyczących najpopularniejszych i najbardziej efektywnych dydaktycznie narzędzi oraz ich uniwersalności" - czytamy w raporcie.

Zdaniem NIK nieskuteczne było także wsparcie nauczycieli w procesie nauczania. Ośrodek Rozwoju Edukacji otrzymał 18,8 mln zł na opracowanie materiałów dydaktycznych w formie podręcznika "Laboratoria przyszłości w praktyce" i scenariuszy, zawierających propozycje wykorzystania zakupionego wyposażenia podczas zajęć. Upowszechniono je na stronach internetowych ośrodka oraz na Facebooku. Jak okazuje, z przygotowanych przez Ośrodek Rozwoju Edukacji materiałów korzystało 14 z 29 regionalnych placówek doskonalenia nauczycieli.

Cele programu? "Niewiadomo, w jakim stopniu zostały osiągnięte"

Jak ministerstwo edukacji oceniało efekty programu? Zdaniem NIK poprzez nieadekwatne i niewystarczające mierniki, za pomocą których nie można było określić, w jakim stopniu został osiągnięty zakładany cel, czyli rozwój umiejętności uczniów i kompetencji nauczycieli.

"Nie było żadnych ograniczeń w ubieganiu się o udział w programie. Jedynym wymogiem było właściwie złożenie wniosku w wyznaczonym terminie. Tymczasem ministerstwo uznało, że cel programu zostanie osiągnięty, jeżeli 35 proc. szkół złoży wnioski o objęcie wsparciem.

Skuteczność realizowanych zadań oceniano również na podstawie liczby pozytywnych opinii na temat otrzymanego wsparcia. Miernik ten zakładał, że program może być oceniony jako skuteczny, jeśli zadowolenie w tej kwestii wyrazi co najmniej 75 proc. placówek edukacyjnych, a kolejny - dotyczący nauczycieli - wyniósł zaledwie 40 proc.

"Minister edukacji nie monitorował i nie oceniał rezultatów programu, nie wiadomo więc w jakim stopniu zostały osiągnięte jego cele, czyli rozwój umiejętności uczniów i kompetencji nauczycieli" - czytamy w raporcie NIK.

-----

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      Lubnauer w ''Gościu Wydarzeń'' o decyzji TK w sprawie lekcji religii: Trybunał Julii Przyłębskiej nie ma prawa
      Lubnauer w ''Gościu Wydarzeń'' o decyzji TK w sprawie lekcji religii: Trybunał Julii Przyłębskiej nie ma prawa Polsat NewsPolsat News
      Przejdź na