"Jako prezydent miasta i samorządowiec muszę głośno zaprotestować przeciwko uchwaleniu tzw. "lex Tusk" - napisał Marcin Krupa na Facebooku. Prezydent Katowic rezygnuje przez lex Tusk Jednocześnie prezydent Katowic stwierdził, że ustawa "w opinii wielu autorytetów z obszaru prawa jawnie narusza demokratyczne wolności każdego obywatela m.in. poprzez łamanie fundamentalnej zasady domniemania niewinności oraz braku możliwości rozstrzygania spraw przed niezawisłymi sądami". "Dlatego jestem zmuszony do rezygnacji z członkostwa w Radzie ds. Samorządu Terytorialnego przy Prezydencie RP" - ogłosił Krupa. "Podpisanie lex Tusk nie budzi wątpliwości" W środę swoją decyzję przekazał także Konrad Gwóźdź, dotychczas członek Rady ds. Młodzieży. "Wchodząc w skład rady byłem przekonany, że prezydent stoi na straży porządku prawa, sprawiedliwości i praworządności. Podpisanie ustawy, która de facto ma służyć tylko i wyłącznie partyjnym interesom, przekreśla te założenia, tym samym przekreśla moją obecność w radzie" - tłumaczył na Twitterze. Gwóźdź, który współpracuje z posłem PSL Dariuszem Klimczakiem, opublikował list otwarty do prezydenta Dudy, w którym zaznaczył, że powodem rezygnacji jest tzw. lex Tusk. "Wchodząc w skład Rady byłem dumny (...). Po podpisaniu przez prezydenta ustawy, dumy tej już niestety nie czuję" - napisał. "O ile dotychczasowa ocena działań prezydenta jako strażnika Konstytucji była różnie oceniana przez konstytucjonalistów, to podpisanie wspomnianej ustawy nie budzi już żadnej wątpliwości" - dodał. Lex Tusk i kolejne rezygnacje Marcin Krupa i Konrad Gwóźdź to kolejne osoby, które nie chcą współpracować z Andrzejem Dudą. Wcześniej z prezydenckiej rady, która zajmuje się samorządem terytorialnym, zrezygnował marszałek województwa śląskiego Jakub Chełstowski. "Nie ma zgody na negowanie standardów demokracji. Podpisanie przez prezydenta ustawy zwanej lex Tusk to zapowiedź kampanii wyborczej bez zasad" - pisał na Twitterze. Na tym jednak nie koniec. Z prezydentem nie będzie współpracował też prof. Krzysztof Pyrć, który we wtorek w mediach społecznościowych opublikował list otwarty do Andrzeja Dudy. Także we wtorek z prezydenckiej Rady ds. Przedsiębiorczości odeszła Beata Stalmach. - Za długo pracowaliśmy, żeby mieć demokrację, aby była teraz nadwyrężona - powiedziała ekonomistka w rozmowie z money.pl. Na podobny ruch w poniedziałek zdecydował się rektor krakowskiego Uniwersytetu Ekonomicznego. Prof. Stanisław Mazur w liście otwartym do prezydenta Andrzeja Dudy zrezygnował z zasiadania w Radzie ds. Szkolnictwa Wyższego, Nauki i Innowacji.