O naradzie Biura Bezpieczeństwa Narodowego poinformował w środę Jacek Siewiera, szef BBN. Na naradę zwołaną przez prezydenta Andrzeja Dudę zaproszeni zostali: minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak, szef Ministerstwa Spraw Zagranicznych Zbigniew Rau i ambasador RP przy NATO Tomasz Szatkowski. Narada w BBN. Zaproszeni Błaszczak i generał Piotrowski Udział w naradzie wezmą również szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego gen. Rajmund Andrzejczak oraz Dowódca Operacyjny gen. Tomasz Piotrowski.Spotkanie zwołano w związku z przygotowaniami do zbliżającego się szczytu NATO, ale zaproszenie generała Tomasz Piotrowskiego i Mariusza Błaszczaka sugeruje, że jednym z głównych tematów zwołanej przez prezydenta narady może być sprawa rakiety, odnalezionej w lesie pod Bydgoszczą oraz wszelkie kwestie dotyczące tego zdarzenia. Pod koniec kwietnia polskie władze poinformowały, że w Zamościu, około 15 km od Bydgoszczy, odnaleziono szczątki obiektu wojskowego. Znalazła go przypadkowa osoba. Rakieta pod Bydgoszczą. Błaszczak obwinił generała Piotrowskiego 11 maja minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak przekazał, że informację o zbliżającym się w stronę Polski obiekcie podległa Dowódcy Operacyjnemu Sił Zbrojnych gen. Tomaszowi Piotrowskiemu komórka otrzymała 16 grudnia 2022 roku.- Dowódca operacyjny zaniechał swoich instrukcyjnych obowiązków, nie informując o obiekcie, który pojawił się w przestrzeni powietrznej, ani nie informując RCB i innych przewidzianych w procedurach służb - opisywał Błaszczak. - W sprawozdaniuDowództwa Operacyjnego, które otrzymałem, znalazła się informacja, że w dniu 16 grudnia nie odnotowano naruszenia ani przekroczenia przestrzeni powietrznej RP co, jak później się okazało, było nieprawdą - mówił. Jak dodał, po 19 grudnia całkowicie zaniechano poszukiwań.Minister Błaszczak stwierdził, że największe uchybienia odnotowano w przypadku meldowania o incydencie. Poinformował, że o ustaleniach kontroli natychmiast powiadomiony zostanie prezydent, jako zwierzchnik sił zbrojnych i premier. Konferencję zakończył, mówiąc, że ewentualne decyzje personalne lub dyscyplinarne zostaną podjęte po konsultacji z prezydentem Dudą. Spór ws. rakiety pod Bydgoszczą. Generał Piotrowski odpowiedział Błaszczakowi Na zarzuty ministra Błaszczaka odpowiedział 12 maja generał Piotrowski. Apel dowódcy opublikowano w mediach Dowództwa Operacyjnego. Generał apelował w nagraniu o jedność i podkreślał, że zawsze stara się w pełni wywiązywać ze swoich obowiązków. - Apeluję, abyśmy byli silni i skonsolidowani, aby nigdy więcej nie dochodziło do sytuacji, które pomagają przeciwnikowi, a szkodzą nam - podkreślał. Zachęcał również, by zachować opanowanie. - Bądźmy rozsądni w tym, co robimy, abyśmy bardzo ambitnemu i agresywnemu przeciwnikowi nie dawali pożywki. Bo ten przeciwnik tylko na to czeka - opisywał. - Mówię do państwa w istotnym dla Polski i Sił Zbrojnych momencie określonej sytuacji bezpieczeństwa. Za wschodnią granicą mamy wojnę w Ukrainie, która nie wiadomo, ile czasu jeszcze będzie trwała i w jaki sposób będzie się toczyć - przekazał generał. Na koniec zaznaczył, że wierzy, iż żyjemy w państwie, które jest silne i sprawiedliwe. - Wierzę też we wszystkich Polaków, którzy są w stanie pokazać, przy zagrożeniu ze Wschodu, że jesteśmy świadomi, że żyjemy w demokratycznym kraju (...), że nie ulegniemy złym emocjom - skonkludował. Andrzej Duda o raporcie ws. rakiety pod Bydgoszczą W środę w sprawie raportu dotyczącego rakiety pod Bydgoszczą wypowiedział się także prezydent Andrzej Duda.- Zapoznałem się z raportem od razu po tym, jak przekazało mi go MON. Mam swoje wnioski, są pewne problemy w procedurach, bo one były dawno przygotowane i nigdy nie były wykorzystywane. Politycy nigdy nie znaleźli się w podobnej sytuacji - opisywał polski przywódca w rozmowie z mediami przed drugim dniem Szczytu Rady Europy w Reykjawiku. Jednocześnie apelował, by nie mówić o wnioskach z raportu publicznie, ponieważ jest on klauzulowany. - Wiadomo, że mamy dzisiaj wokół Polski nieprzychylne państwa, które nie muszą wiedzieć, o czym rozmawiamy, jakie działania prowadzimy - podsumował. Apel Lewicy ws. rakiety pod Bydgoszczą Podczas środowej konferencji Lewicy o ujawienie meldunków ws. rakiety znalezionej pod Bydgoszczą zaapelował do ministra Błaszczaka poseł Lewicy Krzysztof Gawkowski. - Wszystko wskazuje na to, że rano 17 grudnia wpłynął do ministerstwa meldunek operacyjny potwierdzający, że było zdarzenie w polskiej przestrzeni powietrznej - powiedział Gawkowski. Dodał także, że minister Błaszczak ma obecnie dwa wyjścia: albo ujawni informacje, albo poda się do dymisji. - Tu nie ma co czekać, nie należy nic zamiatać pod dywan - przekazał poseł Lewicy.