Prezydent rozmawiał z rolnikami. "Wyrazili gorycz"

Decyzja prezydenta w sprawie protestujących rolników. Przedstawiciel grupy zostanie powołany w skład Narodowej Rady Rozwoju. Rolnicy w rozmowie z głową państwa "wyrazili gorycz" z powodu decyzji premiera - przekazał prezydencki minister Wojciech Kolarski. - Nie znalazł 15 minut na rozmowę - mówił o zachowaniu Donalda Tusk przedstawiciel związku "Orka". Rolnicy zapowiedzieli, że nie wracają strajkować do Sejmu. Prezydent miał pozytywnie wypowiedzieć się na temat pomysłu przeprowadzenia referendum.

Andrzej Duda spotkał się w Pałacu Prezydenckim z przedstawicielami rolników. - To efekt rozmowy w Sejmie - mówił prezydencki minister Wojciech Kolarski.
Spotkanie zakończyło się chwilę przed południem. - Prezydent doprowadził do tego, że po dwóch tygodniach ten dramatyczny protest się zakończył - przekazał.
Dodał, że rolnicy "wyrazili gorycz" z powodu zachowania Donalda Tuska. Premier ostatecznie nie spotkał się z protestującymi. Kolarski przekazał, że tematem rozmowy był m.in. unijny Zielony Ład oraz sytuacja na rynku spożywczym.
Protest rolników w Sejmie. Propozycja prezydenta
Prezydent zadecydował, że przedstawiciel rolników zostanie powołany w skład rolniczej komisji przy Narodowej Radzie Rozwoju. - Drzwi do Pałacu Prezydenckiego są zawsze otwarte - zapowiedział minister Kolarski.
- Mieliśmy zaszczyt być na spotkaniu z prezydentem. Zainteresowaliśmy pana prezydenta swoimi problemami. Przekazaliśmy nasze postulaty, które chcieliśmy przekazać panu premierowi Tuskowi - relacjonował przedstawiciel Związku Rolniczego "Orka" Mariusz Borowiak. Jak zauważył, szef rządu "nie znalazł 15 minut na rozmowę".
Wskazano, że Andrzej Duda obiecał pomoc. Z zadowoleniem przyjęto propozycję głowy państwa o powołaniu członka związku w skład Narodowej Rady Rozwoju.
Rolnicy u prezydenta. Jasna deklaracja w sprawie protestu
Rolnicy - według deklaracji - nie zamierzają wracać do Sejmu, żeby protestować. - My jako organizacja - jeżeli będą tam jakieś rozmowy - to chętnie wrócimy (do Sejmu - red.), ale już nie strajkować, tylko po prostu na rozmowy z posłami, z ekipą rządzącą - podkreślał Borowiak.
Prezydent Duda obiecał również, że pomoże w organizacji wyjazdu członków grupy "Orka" do Brukseli, aby tam przedstawili postulaty na forum unijnym. Podróż ma się odbyć 4 czerwca. - Poprosił (prezydent - red.) swoich podwładnych o to, żeby umożliwili nam bycie głosem polskiego rolnika w Brukseli - wskazał przedstawiciel grupy.
Protestujący przekazali również, ze prezydent pozytywnie ustosunkował się do propozycji przeprowadzenia referendum ws. odrzucenia zapisów Zielonego Ładu. - Powiedział, że rozważy, ale jako narzędzie polityczne, a nie prawne - przekazała przedstawicielka rolników.
Protest rolników w Sejmie. Domagali się rozmowy z premierem
W środę rolnicy ze związku rolniczego "Orka", którzy protestowali w Sejmie od 9 maja, opuścili budynek po rozmowie z Andrzejem Dudą.
9 maja grupa 11 rolników rozpoczęła protest w Sejmie, domagając się rozmowy z premierem Donaldem Tuskiem o unijnym Zielonym Ładzie. Do parlamentu weszli na przepustki zgłoszone przez Konfederację i PiS. Tydzień temu rozpoczęli strajk głodowy. W sobotę dwóch protestujących musiało przerwać głodówkę.
Jak powiedział w poniedziałek PAP Mariusz Borowiak ze Związku Rolniczego "Orka", rolnicy, którzy trafili do szpitala, zostali nawodnieni i podano im lekarstwa.
----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!