Wyjaśnijmy, że w piątek Jarosław Kaczyński został uhonorowany tytułem "Człowieka Wolności" tygodnika "Sieci". Podczas gali przemawiali m.in. Elżbieta Witek, Piotr Gliński, Mariusz Błaszczak, Jacek Sasin, Henryk Kowalczyk, Mariusz Kamiński, a także sam laureat. Odczytano też list prezydenta Andrzeja Dudy. "Przywódca największego formatu" - Możemy dziś uczciwie powiedzieć, że Jarosław Kaczyński nieprzerwanie od kilkudziesięciu lat stoi na straży polskiej wolności - podkreślił z kolei premier Mateusz Morawiecki. - Europa cierpi na deficyt przywództwa. Europa, ale nie Polska. To przywództwo Jarosława Kaczyńskiego sprawia, że w czasie wielkiej próby możemy wspierać Ukrainę najbardziej ze wszystkich w Europie i domagać się bezkompromisowych sankcji na Rosję. Jestem przekonany, że laureat waszej nagrody to przywódca największego formatu. Teraźniejszość to potwierdza, a historia też tak to oceni - stwierdził szef rządu. Kaczyński też mówił o wojnie - Wicepremier Jarosław Kaczyński nie wahał się ani chwili, aby jechać do bombardowanego miasta. Nie tylko po to, aby przekazać wyrazy polskiej solidarności. Ale też po to, by innym liderom Europy dać sygnał, jak należy się zachować - podkreślił Morawiecki. O wojnie w Ukrainie mówił też Jarosław Kaczyński, odbierając wyróżnienie. - Ukraińcy dziś walczą o wolność swoją, ale walczą i o wolność innych narodów Europy, chociaż nie zawsze elity tych narodów to odpowiednio dostrzegają i wyciągają z tego wnioski - zaznaczył.