Posłanki PiS oburzone, apelują do RPO. "Takie metody to totalitaryzm"
Posłanki Prawa i Sprawiedliwości podczas konferencji prasowej w Sejmie skrytykowały decyzję o aresztowaniu Anny W., byłej dyrektorki biura premiera Mateusza Morawieckiego. Apelowały do Rzecznika Praw Obywatelskich o interwencję, podkreślając, że jej zatrzymanie ma negatywny wpływ na rodzinę i chore dziecko. Prokuratura zarzuca Annie W. przyjęcie 3,5 mln zł łapówki w związku z aferą Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych (RARS).

Podczas konferencji prasowej w Sejmie posłanki Prawa i Sprawiedliwości zaapelowały do Rzecznika Praw Obywatelskich prof. Marcina Wiącka o zajęcie się sprawą Anny W., byłej dyrektorki biura prezesa Rady Ministrów. W styczniu została ona zatrzymana przez Centralne Biuro Antykorupcyjne w związku z aferą Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych.
Posłanki zwróciły uwagę na sytuację rodzinną Anny W., podkreślając, że aresztowanie jej oraz jej męża spowodowało, że ich dzieci, w tym jedno poważnie chore, zostały pozbawione opieki rodzicielskiej. - Nie wyobrażam sobie, co czują dzieci urzędniczki, którym w jednej chwili odebrano oboje rodziców - mówiła Katarzyna Sójka.
Olga Semeniuk-Patkowska stwierdziła, że zatrzymanie matki chorego dziecka jest działaniem politycznym, a Anna Schmidt zarzuciła ministrowi sprawiedliwości Adamowi Bodnarowi łamanie praw człowieka. - Pytam dziś Donalda Tuska, czy nie ma poczucia absurdu, że jego minister sprawiedliwości gwałci prawa kobiet, małoletnich i osób z niepełnosprawnością? Ministra Bodnara pytam, czy naprawdę tak bardzo zależy panu na aplauzie pana szefa? Łamie pan prawa człowieka - mówiła posłanka. Z kolei Agnieszka Ścigaj nazwała działania prokuratury emocjonalnym szantażem. - Takie metody wymuszania zeznań to totalitaryzm - oceniła.
Zarzuty dla Anny W. i jej rola w aferze RARS
Anna W. została zatrzymana przez CBA 29 stycznia wraz z mężem Markiem W. oraz właścicielem agencji PR Pawłem K. Śledztwo w sprawie nieprawidłowości w Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych prowadzi Prokuratura Krajowa, zarzucając Annie W. przyjęcie 3,5 mln zł w zamian za wpływanie na przetarg dotyczący dostawy agregatów prądotwórczych. Miała ona żądać nawet 5 mln zł.
Paweł K. usłyszał zarzut powoływania się na wpływy i pośredniczenia w uzyskaniu zamówień publicznych, za co żądał wielomilionowych łapówek. Z kolei Marek W. jest podejrzany o pomoc w przyjęciu korzyści majątkowej przez żonę. Sąd zdecydował o tymczasowym aresztowaniu Anny W. i Pawła K., natomiast Marek W. został zwolniony po wpłaceniu 200 tys. zł kaucji.
Zamieszanie wokół zatrzymania Anny W.
Decyzja o aresztowaniu Anny W. i Pawła K. została uzasadniona obawą matactwa i wysokim wymiarem grożącej kary - do 12 lat więzienia. Zwolnienie Marka W. po wpłaceniu kaucji wywołało jednak dyskusję na temat zasadności stosowania aresztu wobec jego żony. Posłanki PiS twierdzą, że działania organów ścigania są motywowane politycznie i mają na celu zastraszenie opozycji.
Anna Koc przypomniała raport RPO z grudnia, który wskazywał na niehumanitarne traktowanie urzędniczek w areszcie. - Apelujemy, aby Rzecznik Praw Obywatelskich przyjrzał się tej sprawie - mówiła posłanka.
Prokuratura odpiera zarzuty, podkreślając, że zgromadzone dowody wskazują na poważne przestępstwa korupcyjne, które miały wpływ na funkcjonowanie instytucji państwowych i wykorzystanie środków publicznych.
Afera RARS: Aktualny stan sprawy
Śledztwo w sprawie RARS dotyczy nieprawidłowości w wydatkowaniu środków publicznych na zakup sprzętu medycznego i innych dóbr strategicznych, w tym agregatów prądotwórczych dla Ukrainy. Raport Europejskiego Urzędu ds. Zwalczania Nadużyć Finansowych (OLAF) wskazał na brak konkurencji, zawyżanie cen oraz nieprawidłowości w wydatkowaniu środków unijnych o wartości blisko 92 mln euro. W sprawie usłyszano łącznie 21 zarzutów wobec ośmiu osób, w tym byłego prezesa RARS Michała K.
Wobec Michała K. toczy się postępowanie ekstradycyjne w Wielkiej Brytanii, a w Polsce prokuratura prowadzi dalsze czynności wyjaśniające. Wśród zatrzymanych są byli urzędnicy oraz przedsiębiorcy związani z zamówieniami publicznymi.
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!