Trzęsienie ziemi w USA. Wstrząsy mogło odczuć 25 mln ludzi
Trzęsienie ziemi o sile 5,2 zarejestrowano w poniedziałek w Południowej Kalifornii na zachodnim wybrzeżu USA. Nie ma doniesień o rannych ani zniszczeniach. Wstrząsy mogły być odczuwalne dla nawet dla około 25 mln ludzi.

Epicentrum trzęsienia ziemi znajdowało się w hrabstwie San Diego, na głębokości 13 km. Wstrząs był odczuwalny w dużej części stanu, od San Diego, po Los Angeles.
Z powodu wstrząsów szkoły zostały ewakuowane. Ludzie opuszczali swoje domy. Z relacji mieszkańców wynika, że wstrząs był "dość silny", a "wszystko spadało z półek".
Zawieszone zostały lokalne połączenia kolejowe.
Trzęsienie ziemi w USA. "Łagodne wstrząsy" mogło odczuć 25 mln ludzi
Budynek "długo się kołysał" - relacjonował w rozmowie z telewizją ABC News Greg Allen z Waszyngtonu, który przebywał w czasie wstrząsu w San Diego. - Wszystko się ruszało (...) Potem usłyszeliśmy, że ludzie schodzą po schodach. I w związku z tym, że nie jesteśmy stąd, uznaliśmy, że też powinniśmy opuścić budynek - dodał.
- Myślałem, że okna eksplodują (...) To było bardzo przerażające - powiedział agencji AFP Paul Nelson, właściciel Eagle Mining Co, historycznej kopalni złota w miejscowości Julian niedaleko San Diego.
Według amerykańskich służb geologicznych "łagodne wstrząsy" mogło odczuć ponad 25 mln ludzi.
Epicentrum było około 100 km od granicy z Meksykiem. Trzęsienie było również odczuwalne w mieście Tijuana.
----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polubInteria Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!