Polka porwana w Czadzie wróciła do domu. Minister potwierdza

Marcin Jan Orłowski

Oprac.: Marcin Jan Orłowski

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Lubię to
like
Super
relevant
38
Udostępnij

"Uwolniona Polka już w domu. Dziękuję ministrowi ds. Bezpieczeństwa Publicznego i Imigracji, gen. M. Ch. Marguiemu za kierowanie akcją uwolnienia" - poinformował Władysław Kosiniak-Kamysz. Polska lekarka kilka dni temu została porwana w Czadzie.

Porwana Polka wróciła do Polski
Porwana Polka wróciła do PolskiSztab Generalny Wojska Polskiegomateriały prasowe

Jako pierwszy, informację o zakończeniu misji podał twitterowy profil Sztabu Generalnego Wojska Polskiego.

"Pracowita noc dla Sił Powietrznych. Kolejna ważna misja bezpiecznie zakończona. Świetna robota" - napisano.

Samolot wylądował na wojskowej części lotniska Chopina w Warszawie o godzinie 6:15.

Później w sieci pojawił się wpis Władysława Kosiniaka-Kamysza. Minister potwierdził, że polska lekarka jest już w domu.

"Uwolniona Polka już w domu. Dziękuję ministrowi ds. Bezpieczeństwa Publicznego i Imigracji, gen. M. Ch. Marguiemu za kierowanie akcją uwolnienia oraz żołnierzom i funkcjonariuszom sił zbrojnych i struktur bezpieczeństwa Czadu, za profesjonalne, skuteczne i szybkie działanie" - napisał.

Szef BBN o szczegółach akcji uwolnienia

W środowej rozmowie w programie "Graffiti" w Polsat News szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Jacek Siewiera opisał, jak wyglądała misja uwolnienia Polki uprowadzonej w południowym Czadzie.

Urzędnik potwierdził, że wcześniej był w kontakcie z doradcą prezydenta Francji Emmanuelem Bonnem i szefem sztabu wojskowego generałem Fabianem Mandonem.

- (Gen. Mandon - red.) przekazał mi jeszcze w godzinach nocnych informacje o stanie lekarki, o tym, jak francuskie wojska specjalne realizowały operację, w której doszło do wymiany ognia - stwierdził.

- Nie było strat po stronie francuskich operatorów, natomiast dwóch porywaczy zakończyło życie doczesne - podsumował szef BBN.

Jednocześnie Siewiera podkreślił, że kobieta jest bezpieczna i znajduje się pod opieką medyczną.

Polska lekarka porwana w Czadzie. Zaplanowana akcja

O porwaniu obywatelki Polski przez nieznanych sprawców media poinformowały w niedzielę. Lokalne władze podały wówczas, że chodzi o wolontariuszkę ze szpitala Saint-Michel w Miejscowości Dono Manga. Napastnicy, którzy wdarli się do budynku mieli być uzbrojeni.

Gubernator prowincji przekazał agencji AFP, że do porwania doszło podczas nieobecności żołnierzy, którzy zwykle ochraniają szpital. W placówce pojawiło się dwóch mężczyzn w asyście fałszywego policjanta.

Poza polską lekarką uprowadzony został także meksykański medyk. Mężczyzna został jednak porzucony przez porywaczy podczas ucieczki.

W rozmowie z mediami Meksykanin tłumaczył, że uzbrojeni napastnicy zapewniali go, że ich motywem są pieniądze i nie chcą im zrobić krzywdy.

***

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      Czarzasty w "Graffiti": Lewica nie będzie głosowała z PiS za zmianami w konstytucji
      Czarzasty w "Graffiti": Lewica nie będzie głosowała z PiS za zmianami w konstytucjiPolsat News
      Przejdź na