Donald Tusk na pierwszym planie, na drugim z kolei wnuczki lidera PO wpatrujące się w ekran telewizora. Na ekranie kadr z pozdrawiającym tłum nazistowskim zbrodniarzem Adolfem Hitlerem. W lewym górnym rogu nienaturalnie duże logo - TVN. Takie zdjęcie pojawiło się w sieci i stało się przedmiotem dalszego sporu. Krystyna Pawłowicz komentuje fotomontaż z Donaldem Tuskiem Nie jest to jednak oryginalna fotografia. Zdjęcie jest fotomontażem wykonanym na podstawie wpisu, który zamieścił na Instagramie sam Donald Tusk. Na fotografii widzimy Tuska z wnuczkami, które oglądają bajkę o Kubusiu Puchatku. Fotomontaż skomentowała jednak sędzia Trybunału Konstytucyjnego Krystyna Pawłowicz. "A który to Hitler...?" - napisała. Słowa te wywołały ogromne oburzenie wśród internautów. Początkowo Pawłowicz odpisywała oburzonym, że jej pytanie miało charakter żartobliwy, jednak po kilkunastu godzinach sędzia TK postanowiła przeprosić. Krystyna Pawłowicz przeprasza "Panie Tusk, ponieważ publicznie wyraża się Pan o obecnej sytuacji w RP w duchu przedwojennych Niemiec, uznałam, że żartobliwe pytanie pod fotką jest nieistotne. Jednak usunęłam to pytanie i przepraszam Pana za nie. Proszę nie dawać jednak powodów do takich żartów" - napisała Krystyna Pawłowicz. Jako usprawiedliwienie swoich słów Pawłowicz przytoczyła wpis, w którym przypomniano, że niedawno Donald Tusk wyraził się na temat PiS (środowisko, z którym związana była Pawłowicz) określając partię władzy mianem "rtęci". Było to nawiązanie do głośnej w ostatnich tygodniach sprawy zatrucia Odry i spekulacji, jakoby skażenie wywołał wspomniany pierwiastek.