Adam Gomoła może się pochwalić poparciem prawie 22 tys. osób. Jest najmłodszym posłem w Sejmie, sam siebie nazywa przedstawicielem Gen Z, pokolenia ludzi urodzonych między 1997 a 2010 r. Tych, którym przypisuje się m.in. "specyficzne" podejście do pracy, troskę o klimat i zdrowie psychiczne. Poseł zasłynął jako przedstawiciel tej grupy, kiedy Sejm dyskutował o tegorocznej Wigilii przypadającej w niedzielę. Politycy debatowali, czy ma być wolna od pracy. CZYTAJ WIĘCEJ: Zakaz handlu w niedzielę. "To przygotowanie gruntu" W swoim wystąpieniu Gomoła mówił o sytuacji finansowej studentów. - Gdy PiS obejmował rządy, średni koszt życia studenta wynosił 1,5 tys. zł - mówił. W pewnym momencie przerwały mu okrzyki padające z ław zajętych przez PiS. To wówczas Szymon Hołownia wyjaśnił parlamentarzystom subtelną różnicę. - Nie Jay-Z, panie pośle Kaleta, tylko Gen Z. To są dwa różne zjawiska - stwierdził marszałek. Śmiech było słychać nie tylko na sali plenarnej. Fragment dyskusji błyskawicznie zrobił karierę w sieci. A oczy opinii publicznej skierowały się na Gomołę. Adam Gomoła o wsparciu rodziny W mediach społecznościowych burzę wywołał Konrad Hryszkiewicz z portalu wPolsce.pl. Zwrócił uwagę, że Adam Gomoła nazywa się ekonomistą oraz przedsiębiorcą, chociaż ma dopiero 24 lata i brak mu doświadczenia. Dopytywał, dlaczego 24-latek i opolski rzecznik Polski 2050 dostał lepsze miejsce niż Piotr Sitnicki - doświadczony samorządowiec oraz szef ugrupowania Hołowni na Opolszczyźnie. Odpowiedzią miał być tekst "Nowej Trybuny Opolskiej". Dziennikarze lokalnej gazety napisali w sierpniu, że Gomoła nie ma żadnego doświadczenia zawodowego poza pracą w firmie rodziców, która działa w branży sanitarno-grzewczej. Jak wynika z tekstu, miał dostać dobre miejsce na liście wyborczej ze względu na majętność własnej rodziny. Z rejestru wpłat na Polskę 2050 wynika, że zarówno rodzice Gomoły jak i on sam wsparli ugrupowanie kwotą blisko 51 tys. zł. W rozmowie z Interią młody polityk podkreśla, że jego partia opierała swoje przygotowania do kampanii wyłącznie na dobrowolnych wpłatach od sympatyków i działaczy. - Moją kampanię wsparło finansowo kilkadziesiąt osób, w tym dwoje członków mojej rodziny. Wpłacona przez nich kwota to równowartość 1/3 kosztu jednego z "Pikników 800+", które to z ominięciem zasad finansowania kampanii wyborczych, za pieniądze publiczne, realizowali kandydaci PiS - powiedział Interii Gomoła, który nie ukrywa wdzięczności dla rodziny. - Nie będzie mojej zgody na wymierzone w nich ataki - podkreślił. Jak przekazał nam 24-letni opolski poseł, Polskę 2050 buduje na Opolszczyźnie od trzech lat, a do polityki wkroczył "wyłącznie własną decyzją". - Dziękuję także 22 tysiącom wyborców, którzy zaufali mi 15 października, wybierając mnie jako swojego przedstawiciela na Sejm RP. Od pierwszego dnia tej kadencji robię wszystko, by udowodnić wartość, jaką wnoszę dla mieszkańców w moim okręgu i w całej Polsce - podkreślił. Kobosko: Młodych traktujemy na poważnie Kiedy dopytywaliśmy Gomołę o jego wykształcenie, odesłał nas na swój profil na stronach Polski 2050. "Zdobyłem wykształcenie na Uniwersytecie Warszawskim oraz ukończyłem Szkołę Główną Handlową. Specjalizuję się w rachunkowości zarządczej, w której dysponuje międzynarodowym certyfikatem CIMA. Biegle posługuję się językiem angielskim, jak i w stopniu umiarkowanym językiem niemieckim i hiszpańskim" - czytamy. Doświadczenie zawodowe? Uprawnienia do sędziowania meczów piłkarskich, a także praca w rodzinnej firmie. CZYTAJ WIĘCEJ: Były poseł: Od ministra PiS usłyszałem, że mnie zniszczą. Wpadł w furię. Naciskano na moją rodzinę Michał Kobosko, pierwszy wiceprzewodniczący Polski 2050 w oświadczeniu dla "Gazety Wyborczej" zapewnił, że "miejsca na listach naszej partii są pochodną kompetencji, sprawczości i pracowitości" a Polska 2050 postawiła na młodego posła, bo "obecność młodych polityków traktuje na poważnie". - Adam jest pracowitym politykiem, co udowodnił w czasie niezwykle pomysłowej kampanii wyborczej i wcześniej podczas pracy dla partii. Poszedł do polityki żeby pokazać perspektywę młodych ludzi i o nich zawalczyć, i robi to od pierwszego dnia od objęcia mandatu w Sejmie - zapewnia Kobosko. Wiceszef Polski 2050 zadeklarował, że jego partia "bardzo kibicuje" Adamowi Gomole. Jakub Szczepański