"Niepokojący stan". Dyrektor IMGW wskazał na dwa najbardziej zagrożone miejsca
- Wrocław już w poniedziałek powinien znaleźć się poniżej lub w okolicach stanu alarmowego - powiedział na posiedzeniu sztabu kryzysowego dyrektor IMGW. Robert Czerniawski wskazał także na miejsca, gdzie sytuacja obecnie jest najtrudniejsza. - Mniejsze wioski są narażone na największe zagrożenie - dodał ekspert.

Obrady sztabu kryzysowego we Wrocławiu rozpoczęły się kilka minut po godzinie 8. Jako pierwszy raport z nocy zdał dyrektor Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej.
- Największe wzrosty poziomu wody notujemy w Głogowie oraz Nowej Soli. W pierwszej miejscowości maksymalny poziom wynosi 710 cm, co jest wzrostem około metra, z kolei w drugiej w poniedziałek dojdzie do wzrostu o 180 cm od stanu obecnego - przekazał Robert Czerniawski, określając ten stan jako "niepokojący".
- Mniejsze wioski są najbardziej narażone, widać to było po Prawikowie, gdzie konieczne było odejście od uszczelniania wałów - wskazał.
Powódź 2024. Tak długo utrzymuje się fala kulminacyjna
Według eksperta fala kulminacyjna utrzymuje się w regionie około półtorej doby, a sam spadek jest powolny, trwa kilka dni zanim zejdzie poniżej stanu alarmowego.
- Obecnie należy śledzić doniesienia z Krosna Odrzańskiego oraz okolic - dodał Czerniawski.
Głos na posiedzeniu sztabu kryzysowego zabrali także przedstawiciele policji.
- Nadal odnotowujemy "amatorów cudzego mienia". Doszła kolejna osoba - zgłoszenie w Kłodzku, przez panią, która na czas osuszania wystawiła 6 kamer monitoringu i inny sprzęt. Wartość strat - 5 tys. złotych. Funkcjonariusze zatrzymali 22-letniego mieszkańca powiatu kłodzkiego - poinformował funkcjonariusz Komendy Głównej Policji.
Premier zapowiada ofensywę. "Zrobimy to w trybie błyskawicznym"
Po wysłuchaniu raportów hydrologów oraz policji i straży Donald Tusk zaapelował o "wyciąganie wniosków z tych komunikatów".
- Możliwie szybko musimy dostarczać informacje, a potem przekazywać worki z piaskiem z tych miejsc, gdzie one nie są już potrzebne - wskazał premier. Szef rządu na 13 zwołał spotkanie z wojewodami oraz pracownikami odpowiedzialnymi za monitoring szkód i strat.
- Proszę nie być szczególnie nadgorliwym, bo to nie jest klasówka. Liczę na może niepełne, ale wiarygodne dane - dodał lider PO.




Sztab kryzysowy. Premier do powodzian: Środków na odbudowy i remonty nie zabraknie
W posiedzeniu sztabu kryzysowego udział wziął Marcin Kierwiński, który wkrótce zostanie powołany na pełnomocnika rządu ds. odbudowy po powodzi.
- Z panem ministrem zaraz będziemy ustalać kierunki legislacyjne, konieczne będą nadzwyczajne regulacje. Na wtorek na Radę Ministrów będziemy gotowi, a parlament będzie solidarny z powodzianami. Zrobimy to w trybie błyskawicznym - zadeklarował premier.
Tusk zwrócił się także do powodzian, którzy wskutek wielkiej wody stracili dorobek całego życia.
- Zrobimy tak, żebyście jak najmniej ucierpieli. Ale nie ma się co oszukiwać. Do własnych domów i własnych mieszkań niektórzy z was wrócą później. Dlatego naszym zadaniem jest, żeby ten stan prowizorki, w jakim się znaleźliście, był jak najmniej dokuczliwy. Z waszej strony liczymy na zrozumienie. Nie od razu będziemy w stanie odtworzyć waszych budynków i mieszkań. Środków na odbudowy i remonty nie zabraknie. To gwarantujemy na 100 proc. - powiedział polityk.
Zobacz również:
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!