Niepokojące incydenty na granicy z Białorusią. W ruch poszły kamienie

Oprac.: Joanna Mazur
W ostatnich dniach doszło do kolejnych prób przekroczenia granicy polsko-białoruskiej przez migrantów. Tylko w środę Straż Graniczna odnotowała blisko 100 przypadków, dzień wcześniej było to ponad 70 incydentów. Cudzoziemcy starają się forsować zaporę na granicy, a w stronę polskich patroli rzucają kamieniami.

Na granicy polsko-białoruskiej wciąż dochodzi do prób wkroczenia na terytorium naszego kraju. W najnowszych statystykach Straż Graniczna przekazała, że w środę odnotowano blisko 100 prób nielegalnego przedostania się do Polski z Białorusi.
Granica polsko-białoruska. Migranci nie odpuszczają, doszło do kolejnych incydentów
Służby dodały w komunikacie, że prawie wszystkie z nich udaremniono. "Wobec sześciu osób prowadzone są czynności w celu ich ujęcia. Za pomocnictwo zatrzymano cztery osoby" - powiadomiła Straż Graniczna.
Po raz kolejny doszło także do aktów agresji - w stronę polskich patroli migranci rzucali kamieniami.
Również we wtorek strażnicy graniczni odnotowali kilkadziesiąt prób przedostania się z Białorusi do Polski. "Ponad 70 osób podjęło próbę nielegalnego przekroczenia polsko-białoruskiej granicy. Często bardzo agresywni wobec naszych żołnierzy i funkcjonariuszy migranci podczas prób sforsowania granicy próbują niszczyć jej techniczne zabezpieczenia" - dodaje z kolei w komunikacie Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych.
Migranci forsują granicę. Próbowali przekroczyć rzeki
Jak czytamy, próby nielegalnego przedostania się migrantów do Polski odnotowano w pobliżu placówek Straży Granicznej w Michałowie, Bobrownikach, Lipsku i Płaskiej. Cudzoziemcy między innymi usiłowali pokonać graniczne rzeki Świsłocz, Wołkuszankę i Istoczankę.
"Osoby, które usiłowały nielegalnie przedostać się do Polski, pochodziły z Pakistanu, Afganistanu i Somalii, Iranu, Etiopii i Erytrei" - poinformował podlaski oddział Straży Granicznej.
W komunikacie zapewniono, że polskie służby czuwają i nie dopuszczają do przekraczania polsko-białoruskiej granicy wbrew przepisom. "Większość osób na widok naszych patroli wycofuje się w głąb Białorusi" - dodają strażnicy. Podobne zapewnienie padło także ze strony Dowództwa Operacyjnego RSZ, które nadmieniło, że żołnierze operacji "Bezpieczne Podlasie" "stoją na straży bezpieczeństwa i nienaruszalności naszej wschodniej granicy".
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!