Kontrole na granicy ze Słowacją. Polskie służby obawiają się choroby

Oprac.: Karina Jaworska
Na trzech przejściach granicznych ze Słowacją rozpoczęto kontrolę sanitarną wszystkich transportów przewożących zwierzęta. Sytuacja spowodowana jest wykryciem ogniska pryszczy - choroby zwierząt parzystokopytnych domowych oraz dzikich - na Węgrzech. W obawie o rozprzestrzenienie się choroby, Polska postanowiła nie przyjmować niektórych towarów, w tym mięsa z Węgier i części obszaru Słowacji.

Na trzech przejściach granicznych ze Słowacją: w Chyżnem, Niedzicy i Piwnicznej, w sobotę w południe rozpoczęto kontrolę sanitarną wszystkich transportów przewożących zwierzęta. Obecna jest tam straż graniczna, policja i straż pożarna oraz służby weterynaryjne, które prowadzą działania kontrolne i dbają o bezpieczeństwo ruchu. Wyznaczono specjalne zjazdy dla kontrolowanych pojazdów, aby ograniczyć zakłócenia w płynności przejazdów.
Jak poinformował PAP Maksymilian Kosowski z biura prasowego wojewody małopolskiego, kontrolami objęte są wyłącznie transporty zwierząt, jednak funkcjonariusze będą także monitorować drobny handel przygraniczny.
"Na trzech granicach są rozkładane urządzenia do dezynfekcji pojazdów, są służby, które będą kontrolowały transporty zwierząt do Polski" - wyjaśnił Kosowski.
Kontrole sanitarne na granicy ze Słowacją. Akcja po wykryciu pryszczycy
W piątek minister rolnictwa i rozwoju wsi podpisał rozporządzenie i zadecydował o zamknięciu terytorium Polski na przywóz wybranych towarów z Węgier oraz z części obszaru Słowacji. Jak podał resort rolnictwa, to reakcja na informację Komisji Europejskiej o stwierdzeniu przez służby weterynaryjne Węgier ogniska pryszczycy w stadzie bydła. MRiRW czeka na decyzje na szczeblu unijnym.
Ministerstwo przekazało, że wprowadzono dyżury służb weterynaryjnych na przejściach granicznych ze Słowacją oraz z Czechami, a także restrykcyjne kontrole transportów zwierząt prowadzone we współpracy z policją, Krajową Administracją Skarbową i Inspekcją Transportu Drogowego.
Zakazem przywozu z Węgier oraz z części obszaru Słowacji zostały objęte: zwierzęta parzystokopytne utrzymywane i dzikie oraz materiał biologiczny tych zwierząt; świeże mięso, podroby, mięso mielone, mięso oddzielone mechanicznie, surowe wyroby mięsne, osłonki i produkty mięsne pozyskane ze zwierząt parzystokopytnych utrzymywanych i dzikich; mleko surowe, siara i produkty mleczne pozyskane od zwierząt parzystokopytnych; produkty uboczne pochodzenia zwierzęcego i produkty pochodne otrzymane od zwierząt parzystokopytnych utrzymywanych i dzikich; słoma i siano.
Tej choroby nie stwierdzono w Polsce od ponad 50 lat. Czym jest pryszczyca?
Pryszczyca (Foot and mouth disease - FMD) to wirusowa chorobą zwierząt parzystokopytnych domowych oraz dzikich. Najbardziej wrażliwe na zakażenie jest bydło, następnie świnie, owce i kozy. Chorobę wywołuje wirus z rodzaju Aphtovirus, należący do rodziny Picornaviridae. Jak informuje MRiRW, ostatni przypadek tej choroby w Polsce stwierdzono w 1971 r. Aktualnie Polska jest krajem urzędowo wolnym od tej choroby.
W kontekście wcześniejszych ognisk pryszczycy w Niemczech, polskie służby weterynaryjne już wcześniej podjęły działania prewencyjne, utrzymując kontrole graniczne do 7 marca.
----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!