Mieli trafić do więzienia, wypuszczono ich z aresztu. Szpiedzy poszukiwani

Piotr Białczyk

Piotr Białczyk

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Hahaha
haha
Lubię to
like
972
Udostępnij

Dwie osoby ze szpiegowskiej grupy "Andrieja" - rozbitej w Polsce - nie stawiło się do odbycia kary. Mimo poważnych zarzutów pod koniec roku sąd zdecydował o zwolnieniu z aresztu podejrzanych Ukraińców. Za jednym z nich na początku lipca wystawiono list gończy - ustaliły media.

Funkcjonariusze ABW podczas akcji / zdj. ilustracyjne
Funkcjonariusze ABW podczas akcji / zdj. ilustracyjneabw.gov.pldomena publiczna

Sprawę szpiegów z grupy "Andrieja" opisuje "Rzeczpospolita". Gazeta podaje, że skazany na rok i trzy miesiące pozbawienia wolności za szpiegostwo na rzecz Rosji obywatel Ukrainy, to członek największej, 16-osobowej siatki szpiegowskiej rozbitej w Polsce.

Yaroslaw B. od stycznia ukrywa się przed polskim wymiarem sprawiedliwości i unika odbywania kary. "Zniknął zaraz po tym, jak w grudniu sąd zamienił mu areszt na zakaz opuszczania kraju, połączony z zatrzymaniem paszportu" - dodaje ogólnopolski dziennik. Na początku lipca za szpiegiem wydany został list gończy.

Szpiedzy Rosji poszukiwani. Ustalenia mediów

Konsekwencji swoich nielegalnych czynów unika także młodociany szpieg (w chwili przestępstwa miał zaledwie 16 lat) - Artur M. Ze względu na niepełnoletność miał trafić do młodzieżowego ośrodka wychowawczego. Odpowiednie dokumenty trafiły do łódzkiego sądu pod koniec stycznia. "RP" ustaliła, że "skazany jest poszukiwany celem wykonania środka".

Według wcześniejszych ustaleń polskiego wymiaru sprawiedliwości, siatka szpiegowska pod dowództwem "Andrieja" (prawdopodobnie oficer FSB) prowadziła obserwacje infrastruktury strategicznej, jak np. lotniska czy kolej, a nawet planowała wysadzanie pociągów i dokonywanie skrytobójczych morderstw.

Grupa "Andrieja" miała komunikować się z Rosją za pomocą mediów społecznościowych.

Kolejna grupa szpiegowska rozbita

Z informacji ABW wynika, że grupie zlecano też działania propagandowe w celu zdestabilizowania relacji polsko-ukraińskich, podsycania i rozbudzania w Polsce nastrojów wrogich wobec państw NATO oraz atakowania polityki rządu wobec Ukrainy. ABW ma dowody, że podejrzani byli wynagradzani przez rosyjskie służby specjalne. Członkowie grupy otrzymywali systematycznie wypłaty za realizowane zadania.

To jednak niejedyna grupa szpiegowska działająca na usługach Kremla - pod koniec marca funkcjonariusze ABW, przy współpracy ze swoimi międzynarodowymi odpowiednikami, przeszukali szereg miejsc w Warszawie oraz Tychach.

- Udokumentowano działania szpiegowskie, zmierzające do zorganizowania w państwach UE prorosyjskich inicjatyw i kampanii medialnych. Celem była realizacja założeń polityki zagranicznej Kremla, w tym osłabienia Polski na arenie międzynarodowej i dyskredytacja wizerunku UE - przekazywał rzecznik ministra-koordynatora ds. służb specjalnych Jacek Dobrzyński.

Podczas działań zabezpieczono m.in. 48,5 tys. euro oraz 36 tys. dolarów.

-----

Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      "Karma może wrócić". Kukiz zszokował słowami o wojnie i Wołyniu
      "Karma może wrócić". Kukiz zszokował słowami o wojnie i WołyniuPolsat News
      Przejdź na