Lech Wałęsa udzielił wywiadu litewskiej telewizji LTR. W rozmowie mówił o błędach Putina i wejściu Ukrainy i Białorusi do NATO. Wałęsa powiedział, że w czasach swojej prezydentury dążył do powiększenia NATO. "Kiedy byłem prezydentem, to dążyłem do tego, by Ukraina i Białoruś razem wchodziły do NATO i do Unii Europejskiej. Tylko robiłem to tajnie" - powiedział w wywiadzie. Dodał, że w planach miał też rozliczenie Rosji. "Rozmawiałem z różnymi osobistościami, jak Czeczeni i inni, pomagałem im, bo chciałem, żeby odzyskali swoje własności. Żeby oderwali się od Rosji - nie fizycznie, ale żeby o swoje rzeczy zaczęli bardziej dbać. Tylko że wielcy tego świata zorientowali się, co ja kombinuję" - opowiadał Wałęsa. Wałęsa: Idziemy w tym samym kierunku, w którym jest Rosja Były prezydent mówił też o "straszliwym błędzie, jaki popełnił Putin". "Zmobilizował cały rozwinięty świat przeciwko sobie. Mamy szansę wreszcie na wielki pokój i rozwój. Tylko musimy Rosjanom pomóc zmienić system polityczny" - przekonywał. Pytany o to, w jaki sposób można wesprzeć Rosjan odpowiedział, że propagandą. "Solidarność pokazała, jak należy walczyć" - dodał. Stwierdził też, że do Rosjan można dotrzeć poprzez ulotki czy książki. Zdaniem Wałęsy ważna jest też niezależna prasa. "Jak tego nie ma, to są takie Putiny i inne. Dlatego tak w Polsce walczę" - powiedział. Wałęsa stwierdził też w rozmowie, że "dziś w Polsce łamie się trójpodział władzy i niszczy się konstytucję. Idziemy w tym samym kierunku, w którym jest dzisiaj Putin i Rosja". Czytaj także: Lech Wałęsa przegrał proces ze Sławomirem Cenckiewiczem. Jest komentarz