Kościół mówi oficjalnie o spadku powołań o 60 proc. na przestrzeni 20 lat. Jeszcze dekadę temu do seminariów w całej Polsce wstąpiło ponad 800 kandydatów. Zgodnie z danymi Krajowej Rady Duszpasterstwa Powołań KEP w roku akademickim 2022/23 formację do kapłaństwa rozpoczęło 338 kandydatów, w tym 236 w seminariach diecezjalnych, a 102 w zakonnych i misyjnych. Dla porównania w roku 2021/22 formację do kapłaństwa rozpoczęło 356 kandydatów. To pokazuje spadek o ok. 5 proc. rok do roku. W 2023 roku w łódzkiej katedrze wyświęcono na prezbitera tylko jednego kapłana - Krzysztofa Kucharskiego. Jeszcze w ubiegłym roku wyświęcono 10 diakonów. - Żeby ci twoje kapłaństwo oczu nie zasłoniło, tylko żebyś dziękował Bogu za każdym razem za takie osoby, które cię będą w Kościele zawstydzać - mówił w kierunku kapłana abp Grzegorz Ryś, cytowany przez "Gazetę Wyborczą". Drastyczny spadek powołań. W Łowiczu nie wyświęcono żadnego księdza Obecnie w Wyższym Seminarium Duchownym w Łodzi studiuje 31 osób. Jeszcze 17 lat temu było ich ponad 70. Z kolei w czasach pontyfikatu Jana Pawła II liczby te wykraczały ponad setkę. Z powodu braku zainteresowania zamykane są kolejne seminaria. W maju ze względu na brak kleryków podjęto decyzję o przeniesieniu seminarium w Łowiczu do Warszawy. W roku akademickim 1994/1995 było tam 88 kleryków. 20 lat później nie wyświęcono na księdza żadnego absolwenta. Podobne kroki zostały podjęte w innych miastach - seminarium w Bydgoszczy zostało przeniesione do Poznania, połączono także seminaria we Wrocławiu, Legnicy i Świdnicy. Nowi księża. Najwięcej w Tarnowie i Częstochowie W mijającym roku akademickim skali całego kraju najwięcej kandydatów do kapłaństwa zgłosiło się do seminariów duchownych w Tarnowie (15 osób), Częstochowie (11) oraz w Poznaniu, Warszawie i Katowicach (10). Najmniej nowych powołań (po jednym) zanotowano w diecezjalnym seminarium duchownym w Ełku, Bydgoszczy, Legnicy, Olsztynie, Szczecinie oraz w seminarium diecezji zielonogórsko-gorzowskiej i w seminarium diecezji łowickiej.