Ojciec Rydzyk o medialnych układach. "Niekatolickie, często niepolskie"

Oprac.: Sebastian Przybył
- Kościół w Polsce nie ma potężnych mediów, bo nie ma środków - ocenił ojciec Tadeusz Rydzyk w rozmowie z okazji 20-lecia Telewizji Trwam. Jak stwierdził redemptorysta, właściciele największych mediów to "układ wielkich koncernów powiązany z politykami i biznesmenami, którzy kiedyś trzymali Polskę w okowach komunizmu". - Żyją ich dzieci, wnuki i dalej realizują swoje plany - na pewno niekatolickie, często niepolskie - oznajmił właściciel stacji, jaka obchodzi swój jubileusz.

Telewizja Trwam wystartowała 10 czerwca 2003 roku w Drohiczynie nad Bugiem. Z okazji jubileuszu stacji w "Naszym Dzienniku" pojawił się wywiad z dyrektorem telewizji ojcem Tadeuszem Rydzykiem.
- Kiedy zostałem księdzem, moim wielkim pragnieniem były media - dla Kościoła, katolików, dla Polski, bo bez nich jesteśmy jak niemowy - stwierdził duchowny w rozmowie z gazetą.
Ojciec Tadeusz Rydzyk: Ci, którzy mają media, niszczą Kościół
Jak ocenił Tadeusz Rydzyk, mimo powstania jego stacji Kościół w Polsce nie posiada silnych, dużych, na wysokim poziomie mediów, a wszelkie inicjatywy są "niewielkie i oddolne". - Nie wiem, czy powodem jest niemoc, czy działania central antyewangelizacyjnych - powiedział.
- Znajomi Niemcy, którzy parę lat temu chcieli u siebie zbudować telewizję katolicką, powiedzieli, że szybciej dostaliby koncesję na kanał pornograficzny, niż na kanał katolicki. Taki jest opór tych, którzy rządzą światem - stwierdził.
Redemptorysta zaznaczył, że zanim jeszcze powstała Telewizja Trwam tłumaczył ludziom, że "Kościół ma seminaria, uniwersytety katolickie, tyle światłych, wykształconych, wybitnych osób. Ale co z tego? Grupka ludzi manipuluje narodem i atakuje, niszczy Kościół, bo ta grupka ma media".
- Widzę, że w Polsce już jest lepiej, ale jeszcze daleko do ogłoszenia sukcesu - oznajmił.
Telewizja Trwam ma 20 lat. "Największym problemem jest brak pieniędzy"
Rydzyk ocenił, że zagrożeniem dla mediów katolickich w Polsce są "komercja i pokusa kompromisu ze światem".
- Ewangelizacja nie może być zniewolona przez jakiekolwiek uzależnienia, również materialne. "Dobrodzieje" dadzą pieniądze, a później każą robić to, co chcą. Wtedy kończy się wolność głoszenia. Życzę, żeby wszyscy tworzący media nie dali się kupić - powiedział i dodał, że "trzeba bardzo uważać, nie iść na żadne kompromisy".
Zdaniem dyrektora stacji największym problemem jego anteny wciąż jest brak pieniędzy. - Gdyby wszyscy słuchacze i telewidzowie poczuwali się do odpowiedzialności i każdy systematycznie co miesiąc by pomagał, to byśmy dali radę. Niestety, Kościół w Polsce nie ma potężnych mediów, bo nie ma środków - oznajmił.
Ojciec Tadeusz Rydzyk: Mediami rządzi układ
Głosy, jakoby Kościół w Polsce był bogaty, Rydzyk nazwał "propagandą", ponieważ "to ta druga strona ma olbrzymie pieniądze".
- Wystarczy popatrzeć, ile np. TVN przesyła rocznie milionów dolarów zysku do swego właściciela w Ameryce. To jest cały układ - oznajmił i dodał, że wielkie koncerny są powiązane z politykami i biznesmenami, "którzy kiedyś trzymali Polskę w okowach komunizmu".
- Żyją ich dzieci, wnuki i dalej realizują swoje plany - na pewno niekatolickie, często niepolskie. Trzeba mieć świadomość, że im nie chodzi o piękną Polskę - podkreślił Rydzyk.