. Dodał, że "są tacy", którzy liczą na to, że "wybory przyniosą marsz do tyłu, ku temu co było". J.Kaczyński podkreślił, że jeszcze przed wyborami trzeba przekonywać osoby wahające się. - Jest świat faktów - i tu my mamy przewagę. Fakty przemawiają za nami. Ale jest też świat wirtualny, medialny. I tam przewagę mają nasi przeciwnicy - dodał. Premier ocenił też, że Polsce mamy wielki narodowy problem - emigracji Polaków. Jak zaznaczył, zarówno PiS, jaki PO, walczyły o prawo, by Polacy mogli wyjeżdżać do pracy za granicą. - To jest właśnie pytanie, czy wrócą. Trzeba uczynić wszystko, by wrócili, trzeba uczynić wszystko, by ten upływ krwi ustał. Tu jest zgoda - podkreślił. Ale, jak dodał, zajęła się tym ostatnio PO i głosi, że te wyjazdy, ta fala emigracji, to wina rządu. - Że to wina rządu, za którego czasu przybyło 1 mln 250 tys. miejsc pracy, że to wina rządu, za którego kadencji zdecydowanie spadło bezrobocie, że to wina rządu, za którego kadencji o 15 proc,. realnie wzrosły płace i obniżono obciążenie pracy - mówił. - Trzeba odświeżyć pamięć naszym politycznym oponentom. Co się działo, kiedy KL-D, a dziś PO, rządziło, współrządziło, a przede wszystkim współtworzyło ideologię tamtego czasu: bezmyślne prywatyzacje prowadzące do likwidacji zakładów pracy, do prywatyzacji przez upadłość. Trzeba przypomnieć rynek otwierany bez żadnego przygotowania, całe dziedziny gospodarki, które zniszczono, zniszczono gospodarkę morską, którą trzeba odbudowywać - wyliczał szef rządu. - Pan Donald Tusk jeździ na Zachód, pojechał do Londynu. Może pojechał po te miejsca pracy, które tam uciekły. Może one wrócą - powiedział J.Kaczyński. Zaapelował jednocześnie do wszystkich, którzy po wyborach w 2005 r. liczyli na koalicję PO - PiS, by teraz zagłosowali na Prawo i Sprawiedliwość. Jarosław Kaczyński pod koniec swojego wystąpienia na konwencji PiS w Szczecinie, przypomniał, że dwa lata temu miliony Polaków uwierzyło w koalicję PO - PiS, że stworzą one wielką koalicję, która całkowicie przebuduje Polskę. - Ta nadzieja w niektórych trwa (...) pamiętajcie, jeśli chcecie, by ta nadzieja wróciła i stała się znów szansą dla Polski, głosujcie na Prawo i Sprawiedliwość - powiedział premier.