Wezwanie opiewa na kwotę 69 mln euro. Jest to kara naliczona od 3 listopada do 10 stycznia (1 mln euro dziennie). Tym samym <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-komisja-europejska,gsbi,34" title="Komisja Europejska" target="_blank">Komisja Europejska</a> odrzuciła wniosek zawarty w piśmie Polski z 10 stycznia, w którym rząd prosił o nieegzekwowanie kar do momentu opracowania projektu reform. Izba Dyscyplinarna. KE wysłała pierwsze wezwanie do zapłaty Doniesienia reporterki Polsat News potwierdził na czwartkowej konferencji na konferencji prasowej w Brukseli rzecznik Komisji Europejskiej ds. wymiaru sprawiedliwości Christian Wigand.- Po przeanalizowaniu odpowiedzi od Polski na list z 22 grudnia Komisja Europejska doszła do wniosku, że Polska nie dostarczyła dowodów na to, że wykonuje decyzję wydaną przez Trybunał Sprawiedliwości UE z 14 lipca ubiegłego roku. Środki podjęte przez Polskę zostały uznane (...) za niewystarczające. Komisja Europejska wysłała w związku z tym w środę pierwsze wezwanie do zapłaty za okres od 3 listopada 2021 roku do 10 stycznia 2022 roku - powiedział Wigand. - Po pierwszym wezwaniu, Komisja będzie wysyłała kolejne co miesiąc. Należność powinna zostać uregulowana w ciągu 45 dni od chwili otrzymania wezwania. Polska powinna pilnie wdrożyć decyzję Trybunału z 14 lipca - dodał rzecznik. "Państwa członkowskie dotychczas płaciły kary" - Mogę potwierdzić, że Komisja otrzymała od Polski odpowiedź na swoje pismo z 22 grudnia, którą teraz szybko analizujemy. W przypadku braku dowodu, że Polska w pełni przestrzega nakazu Trybunału Sprawiedliwości z dnia 14 lipca 2021 r., Komisja przystąpi do wysłania pierwszego wezwania do zapłaty. Polsce pozostaje pilnie zastosować się do wyroku TSUE z 14 lipca ubiegłego roku - poinformował w zeszłym tygodniu Wigand. Wskazał, że jeśli TSUE nakłada karę pieniężną na kraj członkowski UE, kraj ten musi zapłacić ją Komisji Europejskiej. - Państwa członkowskie dotychczas płaciły kary. KE ma narzędzia, aby zapewnić, że płatności trafiają do budżetu UE, jeśli zajdzie potrzeba, odejmując je (kary - red.) od innych funduszy UE - wskazał. Decyzja TSUE z lipca 2021 roku Trybunał Sprawiedliwości UE 4 lipca 2021 roku zobowiązał Polskę do natychmiastowego zawieszenia stosowania przepisów krajowych odnoszących się do uprawnień Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego w kwestiach m.in. uchylania immunitetów sędziowskich. Po około dwóch miesiącach, 7 września, KE zdecydowała o zwróceniu się do TSUE o nałożenie kar finansowych na Polskę za nieprzestrzeganie decyzji w sprawie środków tymczasowych. KE oceniła wówczas, że Polska nie podjęła wszystkich środków niezbędnych do pełnego wykonania nakazu Trybunału. Pod koniec października TSUE poinformował, że Polska - z uwagi na to, że nie zawiesiła stosowania przepisów krajowych odnoszących się w szczególności do uprawnień Izby Dyscyplinarnej SN - została zobowiązana do zapłaty na rzecz Komisji Europejskiej okresowej kary pieniężnej w wysokości miliona euro euro dziennie. Sytuacja Izby Dyscyplinarnej SN Latem ubiegłego roku likwidację Izby Dyscyplinarnej zapowiedział prezes PiS <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-jaroslaw-kaczynski,gsbi,3" title="Jarosław Kaczyński" target="_blank">Jarosław Kaczyński</a>. Jak uzasadniał, izba ta nie sprawdziła się. Także premier <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-mateusz-morawiecki,gsbi,1" title="Mateusz Morawiecki" target="_blank">Mateusz Morawiecki</a> mówił, że Izba Dyscyplinarna zostanie zlikwidowana. Z kolei z informacji Ministerstwa Sprawiedliwości wynika, że projekt reformujący SN jest przygotowywany. W ostatnim czasie Izba Dyscyplinarna SN nie orzeka w większości spraw dotyczących sędziów, rozstrzygając jednak niektóre z nich. Dzieje się tak m.in. w związku z zarządzeniami I prezes SN Małgorzaty Manowskiej z sierpnia i listopada, zgodnie z którymi nowe sprawy dyscyplinarne i immunitetowe sędziów będą trafiały do sekretariatu I prezesa SN. Obowiązują one do 31 stycznia 2022 roku.