- Prezentujemy raport cząstkowy z trzech miesięcy prac komisji ds. rosyjskich wpływów. Jest on wymuszony wnioskiem o odwołanie członków komisji - przekazał przewodniczący Sławomir Cenckiewicz. Głosowanie nad odwołaniem członków komisji ma odbyć się w Sejmie w środę wieczorem. Jak mówił Cenckiewicz, w przestrzeni medialnej pojawiły się w ostatnim czasie "nieprawdziwe informacje na temat prac komisji". - Pracowaliśmy przez te trzy miesiące nawet codziennie. Mam nadzieję, że komisja będzie funkcjonowała dalej, nawet w innym składzie - stwierdził Cenckiewicz. Jest cząstkowy raport komisji ds. rosyjskich wpływów Przewodniczący przekazał, że komisja pracowała na materiałach jawnych, ale także niejawnych. - Nagłość tej decyzji, powoduje, że nie byliśmy w stanie, by nawet w najmniejszym stopniu doprowadzić do odtajnienia materiałów, które chcielibyśmy pokazać. To nie znaczy, że nie wykorzystaliśmy materiałów, których opinia publiczna nie zna - podkreślił. - Raport, z naszego punktu widzenia, nie jest do końca zadowalający. Podjęliśmy decyzje, że komisja zajmie się wąskim, ale istotnym tematem, tj. kontaktami i współpracą Służby Kontrwywiadu Wojskowego (SKW) z Federalną Służbą Bezpieczeństwa (FSB) Federacji Rosyjskiej w latach 2010-2014 - poinformował Cenckiewicz. Według przewodniczącego sprawa ta "była dość dobrze zaprezentowana opinii publicznej" w filmie "Reset". Jak mówił Cenckiewicz, raport zaprezentowany przez komisję składa się z około 100 stron i zawiera "kilka najważniejszych wątków". Podczas konferencji zaprezentowano kilka z 15 tez, które w raporcie się pojawiają. Wnioski komisji ds. rosyjskich wpływów. Zaprezentowano główne tezy Członek komisji ds. wpływów rosyjskich gen. bryg. Andrzej Kowalski, przedstawiając jedną z tez komisji, powiedział, że "SKW uległa wpływom Rosji". - Zaistniał rosyjski wpływ na polski kontrwywiad. Korzystając ze zgody premiera Donalda Tuska na współpracę, podpisano porozumienie między SKW i FSB - mówił Kowalski. Jak podał, "od kwietnia 2010 r. do grudnia 2011 r. współpraca SKW z FSB była prowadzona bez zgody premiera i szefa MON". - Premier nie znał szczegółów porozumienia z Rosjanami. Kierownictwo SKW zataiło zakres współpracy z FSB - stwierdził generał. - Porozumienie FSB z SKW z 2013 r. szkodliwe dla RP. Polskie służby miały informować o operacjach NATO wobec Rosji - podkreślił Kowalski. Członek komisji ds. rosyjskich wpływów Andrzej Zybertowicz powiedział, że "rekomendacje personalne składają się z dwóch części". Pierwsza część - jak wskazał - dotyczy grupy osób, które "odpowiadały za nadzór nad służbami specjalnymi RP, w tym nad SKW". Druga część - jak dodał - dotyczy "trójki funkcjonariuszy SKW w odniesieniu do następujących osób: premier Donald Tusk i minister Jacek Cichocki, ministrowie: Bogdan Klich, Tomasz Siemoniak i Bartłomiej Sienkiewicz". Komisja ds. rosyjskich wpływów o Tusku: Nie rekomendujemy powierzania mu funkcji publicznych - Komisja rekomenduje niepowierzanie im zadań, stanowisk i funkcji publicznych związanych z odpowiedzialnością za bezpieczeństwo państwa - powiedział Zybertowicz. - Analizując dostępne materiały, w tym zeznania ww. w czasie śledztwa prokuratury, mieliśmy wrażenie, że politycy odpowiedzialni za bezpieczeństwo państwa, nie interesowali się bezpieczeństwem państwa, że ten zakres ich odpowiedzialności nie był dla nich priorytetowy - mówił. Dodał, że "to właśnie płytki, zdawkowy, niesystematyczny nadzór z ich strony doprowadził do tych nieprawidłowości w działaniach SKW, które zostały udokumentowane w raporcie". - W związku z tym, w odniesieniu do byłych szefów SKW: gen. Janusza Noska i gen. Piotr Pytla oraz zastępcy szefa SKW, pułkownika Krzysztofa Duszy, komisja rekomenduje niepowierzanie im zadań, stanowisk i funkcji związanych z odpowiedzialnością za bezpieczeństwo RP - przekazał Zybertowicz. Zybertowicz dodał, że pilnie jest potrzebny przegląd polskiej polityki energetycznej, wpływów Federacji Rosyjskiej na trzeci sektor, na media i politykę zagraniczną. Jego zdaniem do sprawdzenia jest również rola podmiotów gospodarczych z udziałem kapitału rosyjskiego na polskim rynku. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!