Podczas kampanii wyborczej w 2019 roku, prezydent Sopotu Jacek Karnowski był jedną z twarzy tzw. paktu senackiego opozycji. Razem z innymi samorządowcami, między innymi Hanną Zdanowską i Zygmuntem Frankiewiczem prowadził negocjacje z PO, Lewicą i PSL-em ws. nazwisk na liście do Senatu. Według ustaleń "Gazety Wyborczej" w tym czasie Karnowski miał być inwigilowany Pegasusem. Program szpiegowski pozwala na włamanie do urządzenia, np. telefonu, pobranie danych, a także podsłuchiwanie i obserwowanie właściciela aparatu. Kilkanaście logowań do telefonu Numer Karnowskiego znajduje się na liście, do której ma dostęp konsorcjum Pegasus Project. Służby miały logować się do telefonu prezydenta Sopotu kilkanaście razy, między listopadem 2018 a marcem 2019. Nie wiadomo, ile danych pobrano, ponieważ Karnowski później przekazał urządzenie innej osobie, pamięć została wyczyszczona i nie można ustalić zakresu ingerencji oprogramowania szpiegowskiego. "To chamstwo w polityce (...). Ja tego nie zostawię. Po wyborach, które mam nadzieję wygramy wraz z samorządowcami, należy postawić mocodawców przed Trybunałem Stanu. Podsłuchiwanie opozycji to swoista afera Watergate" - komentował Karnowski w rozmowie z Polsat News. Rzecznik PiS: Nie mam zaufania do "GW" O doniesienia "GW" podczas piątkowej konferencji prasowej pytany był rzecznik PiS. - Nie mam zaufania do "Gazety Wyborczej" - odpowiedział. - Wszystkie służby, które w naszym kraju funkcjonują, powinny działać w zgodzie z obowiązującymi przepisami prawa, na podstawie i w jego granicach. Wszystkie decyzje, jeśli chodzi o stosowanie jakichś środków kontroli operacyjnej, w tym również podsłuchów, powinny zapadać zgodnie z przepisami ustaw, zgodnie z procedurami. W tym zakresie również jest określona rola prokuratora i sądu i tak to powinno funkcjonować - powiedział Rafał Bochenek. - Wierzę, że polskie służby tak pracują - zaznaczył.. Nie ma postępowań ws. Karnowskiego Obecnie wobec Karnowskiego nie toczy się żadne postępowanie. W przeszłości gdańskie CBA prowadziło przeciwko niemu postępowanie związane z korupcją. W 2008 roku biznesmen Sławomir Julke zarzucił mu próbę przekupstwa. Sprawa trwała 10 lat, a Karnowski ostatecznie został oczyszczony ze wszystkich zarzutów. W listopadzie 2021 roku służby straciły dostęp do Pegasusa po tym, jak izraelska firma NSO Group nie odnowiła polskiej licencji.