W sobotę lider Prawa i Sprawiedliwości przebywał z wizytą na Podkarpaciu. Po południu wygłosił oświadczenie dla mediów na trasie S19, która jest częścią projektu Via Carpatia. - To istotny punkt "trasy dotrzymanego słowa". To była idea mojej świętej pamięci brata - zaznaczył szef PiS, mówią o projekcie, który ma połączyć Kłajpedę z Salonikami. - Dzisiaj mogę zacytować słowa znanej bardzo piosenki Golec uOrkiestra. Teraz tutaj jest ściernisko, ale będzie San Francisco. Oczywiście San Francisco nie jest tutaj dosłownie budowane, ale tu gdzie nie było nic, jest autostrada żywo funkcjonująca i jeśli chodzi polską część trasy, która będzie liczyła ostatecznie 730 kilometrów, to 208 już jest uruchomione - podkreślił Kaczyński, dodając że pozostałem etapy drogi są fazie budowy lub przygotowań. Kaczyński: Dogonimy Hiszpanię i Włochy Wcześniej prezes PiS odwiedził zakład mięsny w gminie Pilzno. - To, co kiedyś wydawało się taką bajką, że kiedyś dogonimy Zachód, te bogate kraje, to dzisiaj jest już dosłownie w zasięgu ręki. Jest w zasięgu ręki, żebyśmy przegonili Hiszpanię, Włochy, a zaraz potem już Anglię, Francję, a potem jeszcze te kraje najbogatsze - mówił do pracowników zakładu, wskazując na Finlandię, Niemcy, Holandię czy Danię. - Ci, którzy nas przyjmowali do Unii, uważali, że będziemy jak Grecy, jak Włosi, że będą długi. Okazało się, że nie, że potrafimy się rozwijać, i to szybko, nie mieć wielkich długów - stwierdził. Kaczyński stwierdził, że "trzeba tylko nie prowadzić takiej polityki, żeby było tak, jak to się działo za poprzednich rządów, że budżet po ośmiu latach był, jeśli chodzi o jego siłę nabywczą, niższy niż na samym początku". Jak ocenił, za rządów PiS budżet państwa wzrósł, z uwzględnieniem inflacji o "dobre 50-60 proc.".