Janusz Kowalski znany jest z krytykowania środowisk LGBT+. W przeszłości został już ukarany przez Komisję Etyki Poselskiej m.in. po zarzutach o "odczłowieczanie osób LGBT". W mediach szerokich echem odbiła się także m.in. jego wypowiedź sprzed roku, w której stwierdzał, że do szkół i przedszkoli wchodzi "lewacka ideologia LGBT", którą uzasadniał obecnością tam kolorowych kredek i tornistrów. Janusz Kowalski: Chcą narzucić normalnym rodzinom obcą ideologię gender Teraz poseł Suwerennej Polski po raz kolejny postanowił zabrać głos, komentując odbywającą się w sobotę w Warszawie Paradę Równości. Jak obwieścił we wpisie, opublikowanym na Twitterze: "Dziś ulicami Warszawy przejdzie parada zwolenników tęczowej opresji, lewackiej nietolerancji i krzywdzenia dzieci adopcjami przez homoseksualistów". Kowalski uczestników parady nazwał także "obleśnie wymalowanymi dewiantami w lateksach i kajdankach, którzy chcą narzucić normalnym rodzinom obcą ideologię gender". "Ale nie uda im się!" - zakończył. Tegoroczna Parada Równości odbywa się pod patronatem prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego, który, zapraszając na to wydarzenie, napisał na Twitterze: "W sobotę o 14.00 znów widzimy się na ulicach stolicy. Z uśmiechami na twarzach. Z tolerancją, szacunkiem i równością na sztandarach i w sercach. Bo Warszawa jest dla wszystkich. Do zobaczenia na Paradzie Równości!". Parada Równości w Warszawie. Będą utrudnienia w ruchu Sobotnia Parada Równości rozpoczęła się o godz. 14. Auta i platformy ustawiły się na ulicy Świętokrzyskiej i Emilii Plater. Stamtąd parada ruszyła ulicą Marszałkowską do placu Konstytucji, następnie ulicą Waryńskiego do ronda Jazdy Polskiej. Dalej aleją Armii Ludowej dotrze do alei Niepodległości, Chałubińskiego i alei Jana Pawła II. Uczestnicy wydarzenia na rondzie ONZ ponownie skręcą w ulicę Świętokrzyską, gdzie przed Pałacem Kultury i Nauki około godz. 17 odbędzie się koncert finałowy parady. W związku z paradą mieszkańców stolicy czekają zmiany w organizacji ruchu.