Hołownia o decyzji prezydenta: Fundamentalnie się z nią nie zgadzam

Joanna Mazur

Oprac.: Joanna Mazur

Aktualizacja
emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Zły
angry
Lubię to
like
1,4 tys.
Udostępnij

- Czekam na jakieś argumenty prawne, bo tylko one mogłyby mnie przekonać, że to nie jest polityczna gra i rzeczywiście chodzi o dobro Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika - stwierdził Szymon Hołownia. Marszałek Sejmu dodał także, że "fundamentalnie nie zgadza się z prezydentem", jeśli chodzi o ocenę czynu popełnionego przez polityków PiS.

Szymon Hołownia
Szymon HołowniaPolsat News

Szymon Hołownia podczas konferencji prasowej stwierdził, Andrzej Duda jest "wstrząśnięty i poruszony". - Jest świeżo po rozmowach z żonami panów (Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego - red.), które mają prawo do tego, żeby walczyć o swoich mężów. Nagle wybiera taką procedurę, która im tę wolność ma szansę zwrócić za jakiś czas, a nie od razu - mówił.

Szymon Hołownia o decyzji prezydenta ws. Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego. "Czekam na argumenty prawne"

Marszałek Sejmu dodał, że za decyzją prezydenta "musi stać polityczny cynizm - o co nie chce oskarżać prezydenta - albo jakieś bardzo silne argumenty prawne, których Andrzej Duda jeszcze nie przedstawił". - Czekam, być może za tym stoją jakieś argumenty, może jest jakaś logika prawna, której jeszcze nie znamy. (...) Jeżeli chcesz, a mówiłeś to wielokrotnie, żeby byli na wolności i masz w ręku klucz, który natychmiast otwiera celę i taki, który może otworzyć ją za pół roku, to który wybierasz? - dodał Szymon Hołownia.

Podkreślił że czeka na jakieś argumenty prawne, bo tylko one "mogłyby go przekonać, że to nie jest polityczna gra i chodzi wyłącznie o dobro Kamińskiego i Wąsika". -Co do oceny ich czynów, ja się fundamentalnie nie zgadzam się z panem prezydentem - w tych słowach Hołownia odniósł się do czwartkowej decyzji Andrzeja Dudy w sprawie Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego.

- Czyn taki, jak wejście w procedurę aktu ułaskawienia jest jednak konsekwencją pana prezydenta, bo on zawsze mówił, że oni powinni być ułaskawiani - dodał marszałek Sejmu, pytając, dlaczego przywódca państwa zrobił to w taki sposób.

Emocje wezmą górę na kolejnych obradach Sejmu? Marszałek: Nie zakładam scenariusza głębokiej eskalacji

Szymon Hołownia odniósł się także do doniesień mówiących o tym, że podczas kolejnego posiedzenia Sejmu posłowie obecnej opozycji mogą zakłócać obrady. Jak stwierdził, że "spodziewać się można wszystkiego, tyle że wszystko już było". - Myślę, że będziemy przygotowani na wszystkie warianty, natomiast patrząc na to, jak dzisiaj układają się polityczne emocje, nie zakładam scenariusza głębokiej eskalacji - dodał.

Podkreślił również, że jego zdaniem, posłowie PiS będą próbowali dać upust temu, co czują, ale że "nie zostanie przekroczona granica, która w polskim Sejmie nigdy nie powinna zostać przekroczona".

Marszałek Sejmu zapytany o to, kiedy spodziewa się tego, że Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik mogą wyjść na wolność. - Nie wiem, to jest wyłącznie w gestii ministra sprawiedliwości. Ja nawet nie wiem, jakich on formalności musi dopełnić w tych kolejnych krokach. Chyba wszyscy zostaliśmy zaskoczeni taką a nie inną decyzją - podkreślił Szymon Hołownia.

Szymon Hołownia odniósł się także do wygaszenia mandatów poselskich polityków Prawa i Sprawiedliwości. - Wygaszenie mandatów wykonało się w chwili wyroku, wygasił je sąd, a nie marszałek. Jeśli chodzi o potwierdzenie tego wygaszenia (...) to to jest zupełnie inna historia - podkreślił. Dodał również, że kieruje korespondencję do prezesa Prusinowskiego. - Po pierwsze z prośbą (o odpowiedź na pytanie - red.) co się dzieje z dokumentami (...) czy ktoś je ukradł, czy one leżą w szafie, czy będzie jakieś orzeczenie - dodał. Nadmienił, że postanowienie ws. Kamińskiego zostało opublikowane w Monitorze Polskim, jednak w kwestii opublikowania postanowienia ws. Wąsika "wstrzymuje się do momentu, aż zakończy się tan chaos w Sądzie Najwyższym".

- Mandat po pośle Kamińskim będzie obsadzany, a po pośle Wąsiku wygasł, ale żeby uruchomić procedurę obsadzania, muszę mieć niesprzeczny komunikat z SN - zaznaczył Szymon Hołownia.

Sprawa Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego. Decyzja prezydenta

W czwartek po południu prezydent Andrzej Duda przekazał, że "wszczyna postępowanie ułaskawieniowe" w stosunku do Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego, którzy we wtorek zostali aresztowani.

- Panowie Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik są pierwszymi od czasów komunizmu więźniami politycznymi - powiedział Duda. - Panie przyszły po to, by prosić mnie o uwolnienie mężów. Obaj politycy PiS nie przyjmują posiłków - oświadczył, odnosząc się do żon polityków PiS.

W dalszej części prezydent podkreślił, że jego ułaskawienie z 2015 r. było prawidłowe. - Mój akt łaski z 2015 r. było legalne zgodnie z prawem. W moim przekonaniu dalej są posłami. Prawda jest jednak taka, że obaj panowie przybywają w więzieniu, co zagraża ich zdrowiu - oznajmił prezydent.

***

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

INTERIA.PL
emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
453
Super
relevant
162
Hahaha
haha
88
Szok
shock
40
Smutny
sad
38
Zły
angry
584
Zły
angry
Lubię to
like
1,4 tys.
Udostępnij
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Przejdź na