W rozmowie z portalem Eurointegration.com.ua wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Maciej Duszczyk analizował zmieniające się przepisy dotyczące Ukraińców przebywających w Polsce. Jednym z tematów była kwestia osób, które pojawiły się w kraju nielegalnie. Zdaniem urzędnika, w ostatnich miesiącach udało się znacznie uszczelnić system odpowiadający za legalizację pobytu obywateli Ukrainy. - Między innymi od 1 lipca zacznie obowiązywać zasada, zgodnie z którą status uchodźcy mogą otrzymać jedynie osoby, które legalnie przekroczyły granicę Unii Europejskiej - stwierdził, dodając, że do tej pory w bazach widniały dane, które zbierane były na podstawie m.in. ustnych deklaracji. Jednocześnie Maciej Duszczyk podkreślił, że problem osób, które nielegalnie przekroczyły granicę nie jest powszechny, a przypadki można "policzyć na palcach". Zmiany dla obywateli Ukrainy w Polsce. MSWiA o przepisach ekstradycyjnych W dalszej części rozmowy autorzy zapytali przedstawiciela polskiego resortu spraw wewnętrznych i administracji o przepisy ekstradycyjne i realizację takich działań. Maciej Duszczyk przyznał, że tego typu sprawy są często skomplikowane i Polska, jako członek Unii Europejskiej, stara się wpływać na kraje wspólnoty, by wprowadzać zmiany ogólnoeuropejskie. - Polska reaguje na wnioski o ekstradycję (na Ukrainę - red.). W tym osoby, którym zarzuca się uchylanie się od służby wojskowej. Po pierwsze, ta ekstradycja już działa. Ukraińcy, którzy dopuszczają się przestępstw na terytorium Polski są obecnie deportowani na Ukrainę. W tym przypadku fakt, że w Ukrainie trwa wojna, nie jest przeszkodą. Oczywiście, Ukraina może odmówić ich przyjęcia, ale jak dotąd nie mieliśmy takich problemów - przekonywał. Według polskiego urzędnika mowa między innymi o osobach zaangażowanych w przewóz nielegalnych imigrantów znad granicy z Białorusią. Po wydaniu wyroków przez polskie sądy są oni przekazywani stronie ukraińskiej. Zdecydowanie inaczej sprawa wygląda w kwestii uchylania się od mobilizacji do Sił Zbrojnych Ukrainy. - Tu pojawia się problem, gdyż na Ukrainie panuje stan wojenny, a w Polsce nie. W związku z tym sprawa karna wszczęta na podstawie artykułu o uchylaniu się od mobilizacji nie stanowi podstawy do przekazania tej osoby - podkreślił. - Obowiązuje tu zasada, że w celu przekazania do innego państwa konieczna jest jednakowa interpretacja charakteru przestępstwa, o które oskarżą się tę osobę, zarówno w Ukrainie, jak i w Polsce. Nie jest to jednak możliwe, przynajmniej do czasu, gdy w Polsce nie będzie stanu wojennego - dodał. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!