Dorn: Decyzja Millera szarpie LiD
Marszałek Sejmu i wiceprezes PiS Ludwik Dorn ocenia, że start Leszka Millera z listy Samoobrony osłabi wynik wyborczy Lewicy i Demokratów. Dorn zaznaczył na czwartkowej konferencji prasowej, choć traktuje Millera w kategorii wroga politycznego, to jest on "naprawdę wojownikiem".

, który kilka dni temu opuścił SLD, poinformował w czwartek, że nie wstępuje do Samoobrony, ale chce stworzyć nowe ugrupowanie pod nazwą Polska Lewica. W październikowych wyborach Miller będzie jednak "jedynką" na liście Samoobrony w Łodzi. Pierwszy na liście LiD (koalicji SLD, SdPl, Unii Pracy i Partii Demokratycznej) w tym mieście będzie szef Sojuszu .
Według , start Millera z listy Samoobrony w Łodzi to ważny fakt polityczny.
- Samoobrona z Leszkiem Millerem niewątpliwie formację Wojciecha Olejniczaka, i Janusza Onyszkiewicza "szarpnie", w związku z tym, z punktu widzenia tego, co będzie się dziać po wyborach, ja to uważam za fakt znamienny - powiedział Dorn.
- W sposób oczywisty to może zapobiec, czy utrudnić - jeśli chodzi o wyniki wyborów - koalicję PO-LiD po wyborach - podkreślił.
Dorn zaznaczył, że Leszka Millera jako polityka traktuje "w kategoriach wręcz wroga politycznego". - Ale to jest wojownik, to jest naprawdę wojownik - podkreślił polityk PiS.