Burzliwa dyskusja w Sejmie. Posłanka krzyczała w stronę rządowych ław
Krzyki w kierunku rządowych ław, wyłączony mikrofon, krytyczne uwagi oraz wzajemne oskarżenia - tak wyglądała dyskusja posłów na sali plenarnej w sprawie projektu ustawy o wolnej Wigilii oraz poprawek, które zakładają zwiększenie liczby niedziel handlowych w 2025 roku. W trakcie debaty głos zabrali m.in. Adrian Zandberg, Paweł Jabłoński i Klaudia Jachira. Posłanka Zielonych w swojej emocjonalnej wypowiedzi zwróciła się bezpośrednio do minister ds. równości Katarzyny Kotuli.
Posłowie w komisjach pozytywnie zaopiniowali projekt ustawy dotyczący wolnej Wigilii. Założenia dokumentu zmieniono jednak po uwzględnieniu poprawek, które zakładają zwiększenie liczby handlowych niedziel w kolejnym roku.
W Sejmie, gdy przedstawiano sprawozdanie Komisji Gospodarki i Rozwoju oraz Komisji Polityki Społecznej i Rodziny o wspomnianym poselskim projekcie ustawy o zmianie ustawy o dniach wolnych od pracy oraz niektórych innych ustaw, rozgorzała emocjonalna dyskusja.
Wolna Wigilia i handlowe niedziele. Gorąca dyskusja w Sejmie
Głos na sali plenarnej zabrała posłanka Paulina Matysiak, która uderzyła w autorów poprawki dotyczących ograniczenia zakazu handlu w niedziele. Stwierdziła, że przygotowanie takiej wrzutki do dyskusji o wolnej Wigilii "wypacza dyskusję".
Emocji nie brakowało także podczas wypowiedzi byłego posła Polski 2050 Adama Gomoły. Gdy ten mówił, z sali dało się słyszeć: - Ile godzin pan w życiu przepracował? Interweniować musiał wicemarszałek Włodzimierz Czarzasty, a Gomoła na mównicy rozkładał ręce.
Na sali plenarnej grzmiał także lider Razem Adrian Zandberg. - Zapewne wam (zwrócił się do wyborców - red.) nie powiedzieli, że w czasie Wigilii pracuje się do 14, a wy (autorzy poprawki - red.) chcecie dowalić pracownikom dodatkowe niedziele, gdzie pracuje się osiem godzin - mówił. Głupotę żeście zgłosili - stwierdził stanowczo Zandberg, podkreślając, że projekt "nie ma poparcia strony społecznej".
- Zobaczycie, jacy to są oszuści - mówił poseł PiS Paweł Jabłoński, przekazując, że za jeden dodatkowy dzień wolny (Wigilię) autorzy poprawki próbują wprowadzić kilkanaście dni roboczych.
Poseł Sławomir Ćwik z Polski 2050 pytał z kolei, dlaczego "wykorzystuje się religię do polityki". - Gdzie przecież pan Bóg wziął zatem człowieka i umieścił go w ogrodzie Eden, aby uprawiał go i oglądał, bez 13 dni wolnych, bez urlopu, bo trud i praca jest właśnie przez religię chwalona - mówił.
Klaudia Jachira i krzyki z mównicy. Posłance wyłączono mikrofon
Posłanka Klaudia Jachira z KO mówiła z kolei, że to ustawa o wolnej Wigilii "wprowadzona na chybcika". - Nie dziwcie się, że na komisji próbujemy to jakoś ratować i choćby częściowo zrekompensować to dodatkowymi handlowymi niedzielami - przekazała. - Gdyby nie ten wasz (autorów ustawy - red.) populizm nie byłoby tego chaosu - stwierdziła.
Jachira podkreśliła, że w dyskusji na temat wolnej Wigilii nie bierze się pod uwagę m.in. sprzeciwu ministra finansów Andrzeja Domańskiego.
- Jest za to na sali minister ds. równości (Katarzyna Kotula - red.). Ma pani często na ustach prawa mniejszości, w tym prawa kobiet, a jednak popierając ten projekt utwierdza pani patriarchalny podział ról, to tak jakby pani mówiła, że kobiety obowiązki domowe mają stawiać wyżej niż pracę zawodową - argumentowała Jachira, której skończył się już czas.
- A gdzie w tym wszystkim równość? - zdążyła zapytać Jachira, a wicemarszałek Czarzasty wyłączył jej mikrofon. Posłance to jednak nie przeszkodziło. Nadal próbowała dokończyć swoją wypowiedź, krzycząc w kierunku rządowych ław, gdzie siedziała Kotula.
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!