Burza wokół Muzeum II Wojny Światowej. Dyrektor zapowiada zmiany

Artur Pokorski

Oprac.: Artur Pokorski

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Lubię to
like
Zły
angry
1,9 tys.
Udostępnij

- Małych błędów, niedociągnięć jest wiele i będziemy pracować bardzo mocno nad tym, żeby takich punktów było jak najmniej - zapowiedział prof. Rafał Wnuk, kierujący gdańskim Muzeum II Wojny Światowej. Odnosił się do kontrowersji wokół wystawy głównej w zarządzanej przez niego placówce, z której usunięto niektóre postacie, a następnie - po protestach - zapowiedziano ich przywrócenie. Profesor zapewnił, że w muzeum prezentowana jest "polska polityka historyczna, niczyja inna".

Dyrektor Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku prof. Rafał Wnuk
Dyrektor Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku prof. Rafał WnukAndrzej JackowskiPAP

Szef Muzeum II Wojny Światowej prof. Rafał Wnuk zapowiedział, że zamierza w ciągu najbliższych miesięcy wprowadzić zmiany na wystawie głównej. Mają być one konsultowane z muzealnikami i historykami z różnych ośrodków. Jego zdaniem wspomniana wystawa "reprezentuje polską politykę historyczną" i "jest bardzo ważnym głosem w wielkiej debacie o II wojnę światową".

Zaznaczył, że "nie realizuje ona ani niemieckiej, ani rosyjskiej, ani niczyjej innej polityki historycznej". Konferencję zorganizowano w związku ze zmianami na wystawie głównej dokonanymi przez nową dyrekcję muzeum, która przywróciła stan ekspozycji z 2017 roku. Chodziło o usunięcie wzmianek o rodzinie Ulmów, o. Maksymilianie Kolbe, a także dużej fotografii rotmistrza Witolda Pileckiego.

O tych zmianach dyskutowali politycy m.in. na posiedzeniu sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu. Stały się także powodem protestu zorganizowanego przed budynkiem muzeum. Głos zabierał ponadto wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz. - Po co coś takiego robić? Czy te wizerunki aż tak przeszkadzały? - pytał w rozmowie z Polsat News. Jednocześnie zapowiadał, że PSL "zrobi tak, że wrócą".

Prof. Wnuk skonkretyzował w poniedziałek, że nie jest w stanie określić konkretnego terminu, kiedy zajdą zmiany w wystawie. - Będę starał się dążyć do tego, żeby jak najszybciej doprowadzić do tych końcowych ustawień wszelkich przedmiotów, wszelkich zdjęć, które chcielibyśmy włączyć - powiedział.

Szef Muzeum II Wojny Światowej: Na wystawę główną wrócą o. Kolbe i rodzina Ulmów

Szef gdańskiego muzeum dodał, że może to potrwać kilka miesięcy i chciałby, aby zakończyło się przed końcem roku. W działania zaangażowane ma zostać przede wszystkim Państwowe Muzeum Auschwitz-Birkenau w Oświęcimiu. - Tam mamy najlepszych specjalistów od interesujących nas problemów - uzasadnił, wskazując przy tym, że chciałby skorzystać z pomocy badaczy z Muzeum Polaków Ratujących Żydów podczas II wojny światowej im. Rodziny Ulmów w Markowej czy Państwowego Muzeum na Majdanku.

Jak podał, na wystawę główną powrócą o. Maksymilian Kolbe i rodzina Ulmów. Nie chciał odpowiedzieć, jakie jeszcze zmiany mogą zostać wprowadzone. - Takich małych błędów, niedociągnięć jest wiele i my będziemy pracować bardzo mocno nad tym, żeby takich punktów było jak najmniej - zapewnił.

Wskazał, iż za przywróceniem upamiętnienia wspomnianych osób stały głosy widzów. - To nie jest tak, że argument jakiegoś historyka czy polityka sprawił, że postanowiliśmy coś zmienić - zadeklarował. Dodał jednocześnie, iż zamierzenia obecnej dyrekcji "zostały źle zrozumiane".

Prof. Rafał Wnuk: Do muzeum wpłynęło 300 listów i maili

- Robimy wszystko, aby z jednej strony zachować rytm wystawy, zachować jej sens (...) z drugiej zaś strony, żeby zrobić wszystkie zmiany przestrzegając zasad wolności twórczej i wolności badań - przekonywał.

Powiedział też, że do muzeum wpłynęło około 300 listów i maili, w większości wulgarnych i obraźliwych, których autorzy domagali się zmian na wystawie głównej. Spór o nią toczy się od 2017 roku, czyli od otwarcia muzeum, które budował i przygotowywał zespół pod kierownictwem prof. Pawła Machcewicza.

Dwa tygodnie po otwarciu instytucji zastąpił go dr Karol Nawrocki, późniejszy szef IPN. Nowe kierownictwo zmieniło wystawę główną, a jej autorzy - w tym Rafał Wnuk - potraktowali to jako "ingerencję polityczną w przekaz ideowy wystawy oraz naruszenie praw autorskich".

-----

Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      Adrian Zandberg w "Graffiti": Lewica musi być odważna i konsekwentna
      Adrian Zandberg w "Graffiti": Lewica musi być odważna i konsekwentnaPolsat NewsPolsat News
      emptyLike
      Lubię to
      Lubię to
      like
      725
      Super
      relevant
      183
      Hahaha
      haha
      149
      Szok
      shock
      106
      Smutny
      sad
      60
      Zły
      angry
      648
      Lubię to
      like
      Zły
      angry
      1,9 tys.
      Udostępnij
      Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
      Przejdź na