Anomalie przejmują kontrolę. To zdarza się raz na 20 lat
Potężne upały, które wystąpią w ciągu dnia, będą czymś wyjątkowym. Temperatury w niektórych miastach będą o prawie 9 stopni Celsjusza wyższe niż zwykle o tej porze roku. Według IMGW sytuacja, z którą będziemy mieli do czynienia, zdarza się średnio raz na dziesiątki lat. Sprawdź, w których miastach będzie najgoręcej.
Chociaż tegoroczny czerwiec specjaliści z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej uznają za "normalny termicznie", to środa zapowiada się wyjątkowo. Temperatury będą wyraźnie wyższe od przeciętnych. Musimy przygotować się na wyjątkowy upał.
Jaka prognoza pogody jest najlepsza? Taka, która jest aktualizowana co 30 minut. Wypróbuj darmową aplikację Pogoda Interia. Zainstaluj z Google Play lub App Store
Pogoda w normie, ale środa jest wyjątkiem
IMGW przygotował prognozę maksymalnej temperatury powietrza na tle warunków wieloletnich z okresu od 1991 do 2020 roku. Wynika z niej, że o ile cały miesiąc pod względem ciepła jest typowy dla tego okresu, to środa będzie wyjątkiem.
Z prognoz IMGW wynika, że 19 czerwca na 31 stacjach pomiarowych można się spodziewać w ciągu dnia temperatur sięgających co najmniej 25 stopni Celsjusza. Co więcej, na 26 stacjach maksymalne temperatury będą o 5 stopni lub więcej powyżej średniej.
Najwyższej anomalii można oczekiwać w Łodzi - tam będzie o 8,9 st. C cieplej niż zwykle w tym czasie. Według prognoz w środę najwyższe temperatury, sięgające około 32 stopni Celsjusza, wystąpią w Łodzi, Warszawie, Krakowie i Kozienicach.
Z pewnym uproszczeniem można stwierdzić, że tak wysokie wartości TMAX [temperatury maksymalnej - red.] notowane są na tych stacjach przeciętnie raz na 20 lat - napisali specjaliści z IMGW w prognozie.
Dla porównania, z danych pochodzących z lat 1991-2020 wynika, że w tym czasie maksymalne temperatury w Polsce powinny wynosić od 19,3 st. C (Ustka) do 24,2 st. C (Opole).
Alerty IMGW pierwszego i drugiego stopnia
Z powodu potężnego upału przygotowano alerty IMGW pierwszego i drugiego stopnia. Pomarańczowe ostrzeżenia obejmują województwa:
- południową część lubelskiego;
- podkarpackie;
- większość małopolskiego;
- południową część śląskiego;
- południe opolskiego;
- część dolnośląskiego (powiaty: ząbkowicki, strzeliński i dzierżoniowski).
W związku z prognozowanymi upałami obowiązują też żółte ostrzeżenia pierwszego stopnia. Trzeba się ich spodziewać w województwach:
- większości podlaskiego;
- przeważającej części mazowieckiego;
- reszcie lubelskiego;
- świętokrzyskim;
- północnej części małopolskiego;
- większości śląskiego;
- pozostałej części opolskiego;
- wschodniej części dolnośląskiego;
- większości łódzkiego;
- południowych krańcach wielkopolskiego (powiaty ostrzeszowski i kępiński).
Na tych terenach trzeba się liczyć z upałem i nieprzyjemną duchotą.
Niestety, upały nie będą jedynym nieprzyjemnym zjawiskiem, z którym będziemy się zmagać w ciągu dnia. W dużej części kraju po południu i wieczorem pojawią się niebezpieczne burze, niosące opady sięgające nawet 40 mm oraz gradobicie. W czasie burz porywy wiatru osiągną prędkość do 90 km/h, a lokalnie w centrum i na wschodzie mogą wystąpić wichury wiejące z prędkością do 100-110 km/h.
Zobacz również:
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!
