Prezes PiS Jarosław Kaczyński podkreślał w swoim wtorkowym wystąpieniu, że "w szczególności musimy bronić polskich kościołów". - Musimy ich bronić za każdą cenę. Wzywam wszystkich członków Prawa i Sprawiedliwości i wszystkich, którzy nas wspierają do tego, by wzięli udział w obronie Kościoła, w obronie tego, co dzisiaj jest atakowane i jest atakowane nieprzypadkowo - ocenił lider PiS. Jego zdaniem "bardzo często w tych atakach widać pewne elementy przygotowania, być może nawet wyszkolenia". - Ten atak jest atakiem, który ma zniszczyć Polskę, ma doprowadzić do triumfu sił, których władza w gruncie rzeczy zakończy historię narodu polskiego tak, jak dotąd go żeśmy postrzegali - powiedział Kaczyński. Wcześniej przewodniczący NSZZ "Solidarność" Piotr Duda zaapelował do członków i sympatyków we wtorek o "obronę kościołów". - Brońcie naszych kościołów, angażujcie się w ochronę świętości mszy świętych, przeciwdziałajcie profanacjom symboli religijnych i naszych świątyń - apelował. "Nie ma potrzeby, by powstawały inicjatywy oddolne" Andrzej Duda pytany przez Bogdana Rymanowskiego w Polsatnews.pl o słowa prezesa PiS stwierdził: - Nie ma potrzeby ani uzasadnienia, by powstawały jakiekolwiek inicjatywy obywatelskie oddolne. Podkreślił wielokrotnie, że od tego jest policja. - Policja, policja i jeszcze raz policja - mówi prezydent. - Przez ostatnie dni rozmawiałem zarówno z ministrem MSWiA Mariuszem Kamińskim jak i premierem Mateuszem Morawieckim, zapewnili mnie, że policja jest na posterunku i wykonuje swoje zadnia - wyjaśniał Andrzej Duda. - Po to w demokratycznym państwie są siły policyjne i różnego rodzaju środki prawne i konstytucyjne, żeby władza zaprowadzała porządek - stwierdził. Dodał, że jest przekonany, że "mamy świetnie wyszkoloną, bardzo dobrze działającą policję". - Mamy policję poważną, mamy policję odpowiedzialną, która w wielu bardzo trudnych sytuacjach pokazała, że potrafi interweniować w sposób niezwykle skuteczny, a jednocześnie taki, który nie powoduje zamieszek - przekonywała głowa państwa. "Policja zawsze potrafiła zaprowadzić porządek" Andrzej Duda przypominał działania policyjne z 2017 r., kiedy protestowano przed Sejmem, jak również protesty związane z Sądem Najwyższym. - Wszędzie były zgromadzenia, były emocje, pojawiały się nawet elementy agresji, a jednak policja zawsze potrafiła zaprowadzić porządek - mówił.