"Popieram pomysł podniesienia wieku emerytalnego do 67 lat" - zadeklarował w internetowej części Popołudniowej rozmowy w RMF FM nowo wybrany szef Nowoczesnej. Ocenił, że dyskusja na ten temat wróci jeszcze w tej kadencji Sejmu, a zapytany, czy zagłosowałby za projektem ustawy podnoszącym wiek emerytalny, odparł: "Musiałbym zobaczyć ustawę - ale to jest ten kierunek, co do którego musimy się zgodzić". "Zagłosowałbym za liberalizacją prawa aborcyjnego" - oświadczył również lider Nowoczesnej. Gdy zaś Marcin Zaborski przypomniał, że w przedwyborczej debacie w RMF FM przedstawiciel Koalicji Obywatelskiej zapewniał, że wszyscy posłowie KO poprą utrzymanie kompromisu aborcyjnego, Szłapka przekonywał, że taka deklaracja mogła dotyczyć niezaostrzania ustawy. "Nie wyobrażam sobie, żeby ktokolwiek z Koalicji Obywatelskiej zagłosował za zaostrzeniem (przepisów ws. aborcji - przyp. RMF" - dodał. Pytany o polityczne plany, Adam Szłapka stwierdził: "Chciałbym zwycięstwa w maju 2020 roku kandydata Koalicji Obywatelskiej na prezydenta i chciałbym, żeby kolejne wybory parlamentarne, które - mam nadzieję - odbędą się wcześniej niż w 2023 roku, były wygrane przez jeszcze szerszą formułę Koalicji Obywatelskiej". Polityk ujawnił również, że w pierwszym kwartale przyszłego roku odbędzie się kolejna konwencja Nowoczesnej, "która zmieni statut i zrobi nowe wybory władz" partii. Potwierdził równocześnie, że wystartuje wówczas w wyborach na przewodniczącego ugrupowania. Marcin Zaborski, RMF FM: Ile lat skończy pan 6 grudnia? - Adam Szłapka, Nowoczesna: 35. Wie pan, co to znaczy? - Wiem. Artykuł 127 Konstytucji, który mówi, że...? - Jest cenzus wiekowy ubiegania się o urząd prezydenta i jak się ma przynajmniej 35 lat, to można... ...startować w wyborach prezydenckich. - Ale też od pięciu lat mogę być senatorem. To jeszcze o niczym nie świadczy. Jako nowy szef Nowoczesnej podejmie się pan startu w wyborach prezydenckich? - Jestem zobowiązany uchwałą konwencji Nowoczesnej do tego, żeby przedstawić takie oto stanowisko, że Nowoczesna będzie dyskutować o tym na najbliższym posiedzeniu Rady Krajowej. Wtedy podejmiemy decyzję, czy Nowoczesna wystawi swojego kandydata, czy ewentualnie kogoś poprze. Na razie nikt się u was nie wyrywa szczególnie do tego, żeby startować. Jeśli działacze Nowoczesnej powiedzą: "Adam, musisz", powie pan "nie" swoim przyjaciołom z partii? - Uważam, że wybory prezydenckie w maju 2020 roku są do wygrania dla opozycji. To mówią bardzo wyraźnie wyniki do Senatu i wyniki do Sejmu. To skoro są do wygrania, to nic prostszego - proszę startować. - Uważam, że należy do tego podejść bardzo profesjonalnie i bardzo, bardzo poważnie. Trzeba się do tego bardzo dobrze przygotować. Trzeba być bardzo dobrym kandydatem. Pan byłby bardzo dobrym kandydatem? - Wydaje mi się, że ja nie byłbym takim kandydatem, który byłby w stanie wygrać te wybory - mówiąc zupełnie poważnie. Nowoczesna z całą mocą - jak już wyłonimy wspólnego kandydata... Pan widzi w Nowoczesnej - wśród swoich kolegów, koleżanek, przyjaciół, przyjaciółek - kogoś takiego, kto mógłby te wybory wygrać? - Będziemy o tym dyskutować na Radzie Krajowej... Ale czy pan widzi? - To jest coś zupełnie innego. Czy ja widzę wśród członków, czy ja widzę wśród np. byłych członków, także samorządowców... Ryszarda Petru może wystawicie? - ...albo wśród tych osób, które są w środowisku Nowoczesnej - bo Nowoczesna... Jest taki ktoś? - Będziemy o tym dyskutować. Pan jeszcze tego nie wie? - Ja jestem zobowiązany do tego, żeby przedstawiać takie stanowisko, jakie podjęliśmy w uchwale partii... Pan ma prawo do własnego zdania - nawet, jak pan jest przewodniczącym, albo tym bardziej, jeśli jest pan przewodniczącym partii. - Moje zdanie jest takie, że uważam, że do wyborów prezydenckich należy podejść bardzo poważnie, oprzeć się na rzetelnych badaniach i znaleźć takiego kandydata, który będzie miał szansę te wybory wygrać. O tym powinniśmy rozmawiać. Na razie pan mówi, że pan chce rozmawiać z liderami Platformy Obywatelskiej i Koalicji Obywatelskiej. Zapowiadał pan, że to będzie rozmowa o formule prawyborów. O czym pan konkretnie chce rozmawiać? - Zapowiadałem... kiedy? Choćby dziś rano mówił pan o tym. - Na razie jest dyskusja w Platformie Obywatelskiej... I co by pan chciał zmienić w ramach prawyborów? - To jest dyskusja w ramach Platformy Obywatelskiej. Platforma Obywatelska będzie podejmowała decyzję, ale... A pan chce prawyborów w Koalicji Obywatelskiej? - W ramach Koalicji Obywatelskiej są cztery ugrupowania polityczne. Oczywiście, największym z tych ugrupowań politycznych jest Platforma Obywatelska. Platforma ma największą odpowiedzialność na swoich barkach, jeśli chodzi o... Do tej pory nie rozmawialiście o tym, jak miałoby wyglądać wyłanianie wspólnego kandydata Koalicji Obywatelskiej? - Rozmawiamy cały czas. Jeszcze Zieloni są przed tą decyzją, też liderzy Zielonych mówili o tym, że będą podejmować (decyzję) na swoim spotkaniu Rady Krajowej. Inicjatywa Polska też o tym mówi. Uważam, że jak najszybciej powinniśmy usiąść i znaleźć takiego kandydata, który będzie reprezentował całą Koalicję Obywatelską. Tak, ale jak pan mówi: "za chwilę będziemy rozmawiać, może te prawybory będą miały charakter trochę szerszy" - to co pan ma dokładnie na myśli? Tak pan mówił rano w telewizji. - Mam na myśli to... Inaczej: mówimy o prawyborach w Platformie Obywatelskiej. Ja uważam, że Platforma podejmie swoją decyzję... To wiemy, ale co pan ma na myśli, mówiąc o trochę szerszym charakterze prawyborów? - Rozmawialiśmy na klubie Koalicji Obywatelskiej o tym, żeby rozszerzyć formułę prawyborów. W jaki sposób? - Zrobić wspólne spotkanie Rad Krajowych tych ugrupowań - mieliśmy taką formułę już do tej pory. To wszystko jest oczywiście otwarte. Jest zainteresowanie ze strony Platformy Obywatelskiej, żeby rzeczywiście tak to wyglądało? - Tak, na klubie mówił o tym np. Borys Budka. Czyli żeby ten wybór: Jaśkowiak - Kidawa-Błońska był dokonywany nie tylko przez działaczy PO? - Mamy formułę Koalicji Obywatelskiej. To jest formuła czterech partii, które budują Koalicję Obywatelską... Jak miałaby wyglądać ta poszerzona formuła prawyborów w Koalicji Obywatelskiej? - Ja przed chwilą to dokładnie wytłumaczyłem. Wydaje mi się, że nie do końca - ja przynajmniej nie do końca rozumiem, być może też część naszych słuchaczy. Proszę nam to wyjaśnić. - Mamy uchwałę konwencji Nowoczesnej, że na najbliższym posiedzeniu Rady Krajowej Nowoczesna będzie dyskutować o tym, czy wystawić swojego kandydata, czy poprzeć jakiegoś innego kandydata... To nie ma nic wspólnego z poszerzeniem formuły prawyborów. - W Platformie trwają prawybory. Jest jeszcze decyzja partii Zielonych, jest jeszcze decyzja Inicjatywy Polska. Czy będziemy rozszerzać te prawybory, czy nie - to jest jeszcze kwestia otwarta. Na razie takiej formuły nie ma. Taki model, w którym obok kandydatów Platformy pojawia się np. kandydat Nowoczesnej - i wtedy dokonujecie wyboru kandydata na prezydenta? - Jeżeli PO wyłoniłaby w prawyborach sama swojego kandydata, a Nowoczesna zgłosiłaby swojego kandydata decyzją Rady Krajowej, to wtedy byśmy rozmawiali, który z tych kandydatów jest lepszy. Czy wybrać jednego z nich? - Tak. Natomiast uważam, że dzisiaj największa odpowiedzialność w ramach Koalicji Obywatelskiej leży po stronie największego koalicjanta, czyli Platformy Obywatelskiej. Panie przewodniczący, to pan negocjował kilka miesięcy temu połączenie Nowoczesnej z Platformą Obywatelską? - Nie negocjowałem niczego takiego. Były medialne doniesienia o tym, że są rozmowy posłów: Szłapki i Witczaka. Nie ma w tym krzty prawdy? - W (doniesieniach o - przyp. RMF) rozmowach posłów Szłapki i Witczaka nie ma krzty prawdy. Nie było rozmów o tym, żeby połączyć te ugrupowania... - Nie było. ...choć politycy Nowoczesnej przyznają, że takie plany były? - Nie było takich planów. Rozmawialiśmy o połączeniu klubów - co faktycznie nastąpiło - i o powrocie do idei Koalicji Obywatelskiej, która funkcjonowała w wyborach samorządowych. A pan jest zwolennikiem połączenia Nowoczesnej z Platformą Obywatelską? - Nie, ja jestem zwolennikiem Koalicji Obywatelskiej jako szerszej formuły współpracy - mamy wtedy szansę grać jako szersza formuła polityczna. Ale jest jakiś pomysł w programie Platformy Obywatelskiej, którego by Nowoczesna nie poparła dzisiaj? - My na razie mamy program Koalicji Obywatelskiej, na który się wspólnie zgodziliśmy... Tak, ale czy Platforma ma taki pomysł, którego wy absolutnie byście nie poparli - (bo) tak bardzo się różnicie? - Pewnie są pomysły Nowoczesnej, których by Platforma nie poparła - tak bym to powiedział. Jest dzisiaj sens działania odrębnych partii? - Uważam, że tak. Uważam, że w Polsce jest zapotrzebowanie na ugrupowanie liberalne - i liberalne gospodarczo, i liberalne społecznie - takie, jakim jest Nowoczesna. To za chwilę o tym porozmawiamy - a teraz jeszcze jedno pytanie, pozwoli pan, na koniec tej części rozmowy. Bronisław Komorowski czy Ryszard Petru? Który z byłych pana szefów jest dla pana wzorem przywódcy w polityce? - Tadeusz Mazowiecki. To żaden z tych, których wymieniłem. - Ale jeżeli pan pyta mnie o wzór przywództwa w polityce... I pan chce być jako przewodniczący Nowoczesnej jak Tadeusz Mazowiecki? - Chciałbym, żeby w życiu publicznym było jak najwięcej takich osób jak Tadeusz Mazowiecki. Marcin Zaborski