79. rocznica Powstania Warszawskiego. Stolica zamarła w godzinę "W"

Powstanie Warszawskie rozpoczęło się 1 sierpnia 1944 roku o godzinie 17, zwanej godziną "W" na mocy rozkazu dowódcy Armii Krajowej generała Tadeusza Komorowskiego "Bora". Do walki przystąpiło od 40 do 50 tysięcy powstańców.

Celem powstańczego zrywu było wyzwolenie stolicy kraju spod okupacji Niemiec przed tym, jak wkroczą do niej siły Armii Czerwonej. Powstanie było zrywem przede wszystkim ludzi młodych, którzy w dorosłość wkraczali w czasach okupacji.

Powstanie pierwotnie trwać miało kilka dni. Zakończyło się jednak 3 października, po 63 dniach walki.

Szacuje się, że w walce z niemieckim okupantem życie straciło od 16 do 18 tysięcy żołnierzy Armii Krajowej oraz od 150 do 180 tysięcy mieszkańców stolicy. Po upadku powstania Niemcy doszczętnie zniszczyli Warszawę.

Jak czytamy na stronie Instytutu Pamięci Narodowej, Powstanie Warszawskie pod względem militarnym zakończyło się klęską, ale miało ogromne znaczenie polityczne. Stawiając się okupantowi, Polacy zademonstrowali bowiem wielką chęć odzyskania i utrzymania niepodległości.

"Walka nie była daremna, a powstanie sprawiło, że państwo polskie, chociaż zniewolone i wasalne, zachowało swoją odrębność, przetrwało Stalina, który w swych zamysłach prawdopodobnie chciał z niego z czasem uczynić ZSRS" - pisał Jan Nowak-Jeziorański, uczestnik zrywu, autor "Kuriera z Warszawy".

Prezydent Andrzej Duda wraz z weteranami i przedstawicielami władz państwowych w godzinę "W" oddał hołd powstańcom przy pomniku Gloria Victis na warszawskich Powązkach.

- Pamiętajmy, że tymi bohaterami powstania byli nie tylko ci, którzy walczyli z bronią w ręku i ci, którzy w tym powstaniu polegli. Ale była cała ludność Warszawy. Ludność, która była z powstańcami, która ich wspierała, w której znajdowali oparcie, ale która też cierpiała - mówił Andrzej Duda.

- Zginęło ponad 180 tysięcy mieszkańców. To straszliwa cena, jaką Warszawa zapłaciła za swoje pragnienie wolności, niezłomność, twardość i hardość wobec okupanta - podkreślał.

W godzinę "W" honory uczestnikom Powstania Warszawskiego w 1944 roku oddali też polscy policjanci. "Cześć i chwała Bohaterom! Nigdy nie zapomnimy" - napisano na oficjalnym profilu Polskiej Policji.

- Powstanie Warszawskie, ten jedyny w swoim rodzaju czyn zbrojny, jest dla nas w Polsce - wolnej, suwerennej, niepodległej - niezwykle ważną lekcją, jak trzeba dbać o ojczyznę, by trwała i przetrwała, co to znaczy bezpieczna ojczyzna i prawdziwa zdolność do zrealizowana starego, rzymskiego hasła "siłę wolno odeprzeć siłą" - mówił podczas wystąpienia w trakcie Apelu Pamięci pod pomnikiem Powstania Warszawskiego prezydent Andrzej Duda.

Wcześniej we wtorek z udziałem przedstawicieli władz państwowych, powstańców i mieszkańców stolicy odbyła się msza święta. W liturgii pod przewodnictwem ordynariusza polowego Wojska Polskiego bp Wiesława Lechowicza uczestniczyli: uczestnicy Powstania Warszawskiego, prezydent Andrzej Duda, premier Mateusz Morawiecki, prezydent stolicy Rafał Trzaskowski, a także wicepremierzy i niektórzy ministrowie.

W niedzielę odbyło się z kolei spotkanie z nadal żyjącymi powstańcami, które zorganizowano w Parku Wolności przy Muzeum Powstania Warszawskiego. Uczestniczyli w nim prezydent Andrzej Duda i prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.

CZYTAJ TEŻ: Rocznica 1 sierpnia. Czy jesteśmy w stanie opanować się na minutę?

- Pomimo upływu czasu, który zabiera kolejnych bohaterów powstania, nie zapomina się o rocznicy Powstania Warszawskiego, a wręcz przeciwnie, coraz bardziej się o niej pamięta - mówił przywódca polskiego państwa.

***

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!