​WHO: Nie można mówić o pandemii koronawirusa

Aktualizacja
emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Udostępnij

Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) oceniła w poniedziałek, że jest za wcześnie na to, by mówić o pandemii koronawirusa. "Używanie słowa 'pandemia' nie pasuje do faktów" - stwierdził podczas konferencji prasowej dyrektor generalny WHO, Tedros Adhanom Ghebreyesus.

WHO uważa, że jest za wcześnie, by mówić o pandemii koronawirusa
WHO uważa, że jest za wcześnie, by mówić o pandemii koronawirusaChung Sung-JunGetty Images

Przedstawiciele WHO powiedzieli, że koronawirus "nie wymknął się spod kontroli" i "nie powoduje śmierci na szeroką skalę".

"Używanie słowa 'pandemia' nie pasuje do faktów" - powiedział Tedros. "Musimy się skupić na powstrzymaniu rozprzestrzeniania się wirusa, przygotowując się do potencjalnej pandemii" - dodał.

Wysoki odsetek zgonów w Iranie

Dr Mike Ryan, czołowy ekspert WHO ds. sytuacji nadzwyczajnych, stwierdził, że wysoki odsetek zgonów w wyniku choroby wywoływanej przez koronawirusa w Iranie może wynikać z tego, że wykrywane są tylko ciężkie przypadki. Dodał, że eksperci z WHO przyjadą do Iranu we wtorek.

W poniedziałek irańska agencja ISNA, powołując się na ministerstwo zdrowia, podała, że liczba ofiar śmiertelnych koronawirusa wzrosła do 12. Potwierdzono 61 przypadków zakażenia.

Poziom zagrożenia w Unii Europejskiej

Poziom zagrożenia koronawirusem w Unii Europejskiej utrzymany jest obecnie jako umiarkowany, z wyjątkiem Włoch, gdzie został podniesiony do wysokiego - zdecydowali w poniedziałek eksperci z Europejskiego Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób. Był to jeden z tematów spotkania przedstawicieli unijnych krajów w Brukseli.

Wirus wywołujący ostre zapalenie płuc, który pojawił się w Chinach, spowodował śmierć ponad 2,6 tys. osób. Zarażonych jest prawie 80 tys. Bilans koronawirusa we Włoszech to siedem ofiar śmiertelnych i 229 osób zarażonych.Europejskie Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób ma na bieżąco monitorować sytuację w całej UE i uaktualniać analizę sytuacji. Podczas narady eksperckiej przedstawiciele krajów członkowskich poinformowali o wprowadzonych środkach bezpieczeństwa - gotowości personelu medycznego, szpitali, o planach kryzysowych na wypadek zwiększonej liczby zarażonych, a także o sugestiach dotyczących podróżowania czy o wymogu 14-dniowej kwarantanny po powrocie z Chin oraz Włoch.

UE przywróci kontrole graniczne?

Komisja Europejska przypomniała unijnym krajom o konieczności przekazywania na bieżąco informacji o podjętych działaniach, zanim jeszcze zapadną decyzje, by możliwa była skoordynowana odpowiedź.

To zapewne nawiązanie do doniesień, że niektóre kraje chcą opuścić szlabany graniczne w strefie Schengen i czasowo przywrócić kontrole. Komisja nie widzi na razie takiej potrzeby. Zastrzegła, że decyzje podejmują kraje członkowskie z uwzględnieniem oceny ryzyka, proporcjonalności działań i skoordynowanego podejścia.

Koronawirus we Włoszech. Mieszkańcy szturmują sklepy

W ciągu kilku dni we Włoszech stwierdzono już prawie 200 przypadków zachorowań na koronawirusa. Zmarły cztery osoby. Liczba chorych stale rośnie, a w wielu rejonach kraju ludzie zaczęli masowo kupować środki dezynfekujące do rąk i maseczki ochronne. Zaczyna ich brakować w sprzedaży. Mieszkańcy szturmują również sklepy, by zaopatrzyć się w artykuły pierwszej potrzeby. Na zdjęciach tłumy w małym włoskim miasteczku Casalpusterlengo w regionie Lombardia.

Rekordowej sumy 189 euro żądają internetowi sprzedawcy za specjalne maseczki z zaworkiem, reklamowane jako "doskonałe przeciwko koronawirusowi". MIGUEL MEDINA / AFPAFP
W mediach społecznościowych nie brakuje zdjęć pustych sklepowych półek. W ramach nadzwyczajnych środków bezpieczeństwa 11 gmin otoczono kordonem sanitarnym. Na północy kraju zamknięto na tydzień wszystkie szkoły i uniwersytety. Odwołano imprezy sportowe. Zamknięte są muzea, teatry, kina i część kościołów, m.in. katedra w Mediolanie.MIGUEL MEDINA / AFPAFP
Jeszcze bardziej zdrożały zwykłe maseczki ochronne. Przed obecnym rozwojem choroby sprzedawane były w cenie 10 eurocentów za sztukę, teraz kosztują prawie 1,80 euro.MIGUEL MEDINA / AFPAFP
Włochy są zaniepokojone rozprzestrzenianiem się koronawirusa. W niedzielę mieszkańcy tłumnie zjawili się w supermarketach w poszukiwaniu maseczek ochronnych i środków dezynfekujących. Kupowano także żywność i inne artykuły pierwszej potrzeby.MIGUEL MEDINA / AFPAFP
Organizacja obrony praw konsumentów ostrzega, że we Włoszech środki dezynfekcyjne i maseczki ochronne z powodu alertu wywołanego przez koronawirusa podrożały nawet o 1700 proc. Takie podwyżki odkryto na wielu popularnych portalach sprzedaży internetowej.MIGUEL MEDINA / AFPAFP
"Produkty związane z kryzysem z koronawirusem w tle osiągają astronomiczne ceny" - podaje prezes konsumenckiego stowarzyszenia Codacons, Carlo Rienzi, cytowany przez media. Podał on przykład popularnego płynu do dezynfekcji rąk, który w sklepie kosztuje trzy euro. W sieci osiąga zaś w tych dniach cenę ponad 22 euro, co oznacza podwyżkę o 650 proc. W związku z licznymi przypadkami spekulacji w sieci przygotowano zawiadomienie do prokuratury i Gwardii Finansowej.MIGUEL MEDINA / AFPAFP
emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Udostępnij
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Przejdź na