Mieszkańcy Wrocławia cały czas z niepokojem śledzą poziom Odry. Według najnowszych szacunków Wód Polskich kulminacja fali na stacji hydrologicznej Trestno (tuż obok miejsca, w którym rzeka wpływa do Wrocławia) o północy w czwartek wyniesie 559 cm. Podczas powodzi tysiąclecia w 1997 roku w tym miejscu woda sięgnęła 724 cm. Podczas posiedzenia sztabu kryzysowego Jacek Sutryk zaznaczył, że choć prognozy dla Wrocławia są optymistyczne, miasto działa tak, by być przygotowanym na najgorszy możliwy scenariusz. Powódź w Polsce. Najnowsze informacje NA ŻYWO - Nie czujemy się do końca uspokojeni (...) Chcemy być czujni do końca - tłumaczył prezydent miasta. Obecnie na kilkunastu osiedlach Wrocławia działają punkty pomocowe, w których mieszkańcy mogą porozmawiać z zespołami urzędników, aby zasięgnąć informacji i uzyskać odpowiedź na wszystkie pytania. Powódź 2024. Prezydent Wrocławia: Obserwujemy stan wałów - Objechałem dziś wszystkie miejsca. Ostatnim była nasza infrastruktura krytyczna, oczyszczalnia ścieków. Tam zabezpieczamy kolektor, by zachować ciągłość pracy i by nie doszło do podtopień powodowanych wyrzutami - mówił Jacek Sutryk. Na miejscu czuwają m.in. żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej. Prezydent miasta podkreślił, że obserwowany jest stan wszystkich wałów przeciwpowodziowych, które zabezpieczane są workami i foliami. - Jest dużo dezinformacji. Cały czas z tym walczymy, staramy się na bieżąco informować mieszkańców. Zostały uruchomione specjalne punkty informacyjno-powodziowe na kilkunastu wrocławskich osiedlach - przekazał prezydent miasta. Powódź 2024. Wrocław: Fala się zbliża Prezydent miasta podziękował też służbom działającym od kilku. - Tysiące mieszkańców Wrocławia uczestniczyło wczoraj w akcji zabezpieczania miasta, im także dziękuję - dodał Sutryk. W sercu Dolnego Śląska jest dziennikarz Interii. "Odra we Wrocławiu (jej ramię południowe) pędzi jak szalona. Fala się zbliża" - pisze w sieci Wiktor Kazanecki, zamieszczając nagranie z nadbrzeża. Powódź 2024. Wrocław z alertami RCB, chodzi o wały przeciwpowodziowe Zaledwie kilkanaście godzin temu - we wtorek - do mieszkańców Wrocławia rozesłano alert Rządowego Centrum Bezpieczeństwa. Poinformowano w nim o zakazie przebywania na wałach przeciwpowodziowych. RCB zaleca również śledzenie komunikatów pogodowych. Na problem "gapiów" przy umocnieniach przeciwpowodziowych uwagę zwrócił premier. - Nie chodzimy po wałach, nie przemieszczamy się po nich. To jest dodatkowe obciążenie. Mamy nadzieję, że nie będą one przeciekać, ale chcemy uniknąć ich przeciążenia i ewentualnego przelania - podkreślił Donald Tusk. Szef rządu dodał, że zdaje sobie sprawę, iż mieszkańcy zagrożonych terenów chcą zobaczyć, co się dzieje wokół nich, jednak za "niedopuszczalne" uznał wjeżdżanie rowerami, quadami czy innym ciężkim sprzętem na umocnienia. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!