Zmora bardzo długich lotów. Czym jest jet lag i jak go uniknąć?
Jet lag to zmora osób podróżujących za ocean, czyli tam, gdzie następuje przesunięcie kilku stref czasowych. Zmęczenie długą podróżą i rozregulowanie rytmu dobowego może skutecznie popsuć cały wyjazd na wakacje. Przyzwyczajenie organizmu do funkcjonowania w nowych warunkach może trwać kilka dni. Podpowiadamy co robić, by uniknąć uciążliwych dolegliwości.

Jet lag to - najprościej mówiąc - zespół nagłej zmiany strefy czasowej, który objawia się głównie zaburzeniami snu i zmęczeniem. Po długim locie przez kilka stref czasowych organizm reaguje ciągłym uczuciem senności. Z drugiej strony pojawiają się tendencja do zbyt wczesnych pobudek. Przez ten syndrom chronicznego zmęczenia urlop, który miał być wymarzony, może zamienić się w koszmar.
Przy jet lagu mogą dokuczać bóle głowy, wahania nastrojów i ogólnie złe samopoczucie. Dlatego zanim wyruszymy w podróż pasażerskim samolotem poza kontynent, lepiej upewnić się, jak zniwelować symptomy jet lagu.
Jet lag. Co to jest i jak sobie z nim radzić?
Po pierwsze, jeśli jest to możliwe, trzeba zaplanować lot tak, aby na miejscu wylądować w godzinach popołudniowych lub nocnych. Najlepiej będzie, jeśli od razu po przylocie odpoczniemy i pójdziemy spać. Prawdopodobnie prasażer po tak długiej podróży i tak o niczym innym nie będzie wtedy marzyć.
Jednak jeśli lądowanie jest rano, zmęczenie wynikające z różnicy czasu może być w ciągu dnia bardzo uciążliwe. Krótka drzemka koło południa może wtedy przerodzić się w kilkugodzinny sen, który zaburzy równowagę.
Zobacz więcej: Planujesz wakacje w Chorwacji? Uważaj na mandaty!
W efekcie takiej przedłużonej drzemki obudzimy się w środku nocy i... w pełni sił. Taki schemat może odpowiadać tylko tym, którzy lubią nocne życie i zabawę aż do świtu. Dlatego lepiej... wytrzymać. A położyć się dopiero wtedy, gdy nadejdzie późny wieczór.
Jet lag. Kilka wskazówek przed długim lotem
Przygotowania do podróży trzeba zacząć już na kilka dni przed wylotem. Przede wszystkim zadbajmy o regularne picie wody - co najmniej 1,5 litra dziennie. Dlaczego? Bo w samolocie wilgotność powietrza jest dużo mniejsza. Odpowiednie nawodnienie pomoże przetrwać kilkanaście godzin lotu i zapewni lepsze samopoczucie po wylądowaniu.
Przygotowując się do zmiany stref czasowych, warto pozwolić sobie na kilka krótkich drzemek w ciągu tygodnia poprzedzającego podróż. Pomoże to uregulować rytm dobowy organizmu na miejscu. Wypoczęty organizm łatwiej da sobie radę z obciążeniem na miejscu.
Dobrze jest postarać się zaplanować urlop tak, aby na dwa, trzy dni przed wylotem mieć już wolne, nie stresować się i dać sobie czas na relaks. Przyjemny odpoczynek na kanapie z książką oraz spędzanie czasu na zewnątrz, by złapać promienie słoneczne będzie dużo lepszym rozwiązaniem dla organizmu niż załatwianie spraw na ostatnią chwilę.
Co robić podczas lotu, aby uniknąć jet lagu?
O odpowiednim nawodnieniu trzeba pamiętać także podczas trwania lotu. Dobrym rozwiązaniem będzie zapamiętanie zasady: ile godzin trwa lot, tyle szklanek wody trzeba wypić. Należy unikać kofeiny, a przede wszystkim alkoholu. Wchodząc na pokład samolotu można przestawić zegarek na nową strefę czasową. Dzięki temu myśli też będą kierować się w stronę czasu wakacyjnego.
Na pokładzie samolotu zadbajmy o lekkie, zbilansowane posiłki. Idealne będą owoce i warzywa. Pamiętajmy też, aby od czasu do czasu ruszyć się z fotela i pospacerować po korytarzach samolotu.
Trzymanie się powyższych rad, daje szansę na szybsze dostosowanie się do panującej na miejscu strefy czasowej. Nie chodzi o przechytrzenie organizmu, tylko o świadome reagowanie na jego potrzeby.
Ewelina Borucka
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!
Czytaj więcej: