Niespokojnie na Bliskim Wschodzie. Potężne uderzenie Izraela

Paulina Eliza Godlewska

Oprac.: Paulina Eliza Godlewska

Aktualizacja
emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Lubię to
like
Super
relevant
1,6 tys.
Udostępnij

Siły obronne Izraela przekazały we wtorek, że uderzyły w szereg pozycji Hezbollahu w południowym Libanie. To odpowiedź na ostrzał moździerzowy i atak rakietowy na północny Izrael. Wojsko twierdzi, że samoloty zaatakowały "infrastrukturę terorystyczną" Hezbollahu.

Izrael uderzył w pozycje Hezbollahu w Libanie
Izrael uderzył w pozycje Hezbollahu w LibanieAFPEast News

Od 7 października na granicy izraelsko-libańskiej niemal codziennie dochodzi do wymiany ognia między armią izraelską a propalestyńskimi grupami zbrojnymi.

Według szacunków AFP od ataku Hamasu na Izrael 7 października w wymianie ognia na granicy zginęło co najmniej 59 osób w Libanie, w większości bojownicy Hezbollahu, ale także czterech cywilów, w tym dziennikarz. W Izraelu armia poinformowała o czterech ofiarach śmiertelnych.

Czytaj raport na temat wojny w Izraelu

Izrael. Premier Libanu o "wyścigu z czasem"

W poniedziałek premier Libanu Nagib Mikati oświadczył, że jego rząd robi wszystko, co w jego mocy, aby zapobiec przystąpieniu kraju do wojny między Izraelem a palestyńskim Hamasem.

W wywiadzie dla agencji AFP premier Mikati stwierdził, że odbywa się "prawdziwy wyścig z czasem pomiędzy zawieszeniem broni w Gazie", a możliwą "eskalacją".

Libański urzędnik, który rozmawiał z amerykańskim dziennikiem "Washington Post", przyznał, że "w obliczu upadku państwa oraz fatalnej sytuacji gospodarczej Liban i jego ludności nie mogą sobie pozwolić na nowy konflikt".

Jednak próby nacisku na działający w Libanie, wspierany przez Iran, Hezbollah (szyickie radykalne ugrupowanie, uważane za organizację terrorystyczną przez liczne kraje i Ligę Państw Arabskich) mogą okazać się nieskuteczne. Liderzy Hezbollahu przyjmują argumenty władz Libanu, ale nie mogą "zaakceptować upadku Hamasu" - twierdzi "WP".

Izrael a Liban. Lider Hezbollahu milczy

Według amerykańskiej gazety życie w Libanie praktycznie ustało. Restauracje, hotele i bary opustoszały, kluby odwołały wydarzenia w akcie solidarności z mieszkańcami Strefy Gazy. Jednocześnie narastają obawy, że jeśli Hezbollah przystąpi do wojny, Liban zostanie zniszczony tak, jak Gaza.

Przedstawiciele Hamasu wyrażali nadzieję na większy udział Hezbollahu w walkach, które rozpoczęły się po brutalnym ataku palestyńskiego ugrupowania na Izrael z 7 października. - Spodziewaliśmy się znacznie większego zaangażowania niż to, co ma miejsce. Wzywamy ich do dalszego uczestnictwa - mówił 16 października członek biura politycznego Hamasu Musa Abu Marzuk.

Lider Hezbollahu Hassan Nasrallah nie zabrał publicznie głosu od ataku z 7 października, a wraz z upływem dni jego milczenie staje się coraz bardziej znaczące - ocenia "WP".

***

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      Schreiber w "Gościu Wydarzeń" o słowach Mastalerka: Nie powinien się w tym temacie wypowiadać
      Schreiber w "Gościu Wydarzeń" o słowach Mastalerka: Nie powinien się w tym temacie wypowiadaćPolsat NewsPolsat News
      emptyLike
      Lubię to
      Lubię to
      like
      880
      Super
      relevant
      306
      Hahaha
      haha
      102
      Szok
      shock
      98
      Smutny
      sad
      73
      Zły
      angry
      171
      Lubię to
      like
      Super
      relevant
      1,6 tys.
      Udostępnij
      Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
      Przejdź na