Izraelski minister jasno o Iranie. "Wyegzekwujemy zapłatę"
"W odpowiadającym nam czasie i w odpowiadający nam sposób" - tak minister izraelskiego gabinetu wojennego Beni Ganc chce "wyegzekwować zapłatę" od Iranu za nocny atak. Przekazał również, że w obliczu tego zagrożenia świat stanął po stronie jego kraju. - Izrael przeciwko Iranowi, świat przeciwko Iranowi - podsumował w oświadczeniu.
- Iran jest problemem globalnym, jest wyzwaniem regionalnym, a także zagrożeniem dla Izraela. Wczoraj świat wyraźnie stanął po stronie Izraela w obliczu niebezpieczeństwa. Izrael przeciwko Iranowi, świat przeciwko Iranowi - oto rezultat. To strategiczne osiągnięcie, które musimy wykorzystać dla bezpieczeństwa Izraela - przekazał w oświadczeniu polityk, cytowany przez portal Times of Israel.
Izrael. Wyegzekwujemy od Iranu zapłatę
Zdaniem Ganca Izrael powinien wzmocnić "sojusz strategiczny i system współpracy regionalnej, który zbudowali i który przetrwał znaczący test". Minister oświadczył, że Izrael udowodnił, że jest "kotwicą bezpieczeństwa na Bliskim Wschodzie".
- W obliczu zagrożenia ze strony Iranu zbudujemy regionalną koalicję (...), zjednoczymy się i staniemy się silniejsi - stwierdził Ganc.
Minister podkreślił, by nie zapominać, że Izrael nie osiągnął podstawowych celów wojny prowadzonej w Strefie Gazy z terrorystyczną organizacją Hamas. Są nimi powrót uprowadzonych przez palestyńskie ugrupowania zakładników oraz zapewnienie bezpieczeństwa mieszkańcom południa kraju zagrożonym przez ostrzał ze Strefy Gazy oraz północy Izraela, ostrzeliwanym przez finansowany przez Iran libański Hezbollah.
- Będziemy kontynuować kampanię z determinacją i odpowiedzialnością. I razem zwyciężymy - zapewnił Ganc.
Atak Iranu na Izrael. Wystrzelono setki dronów
Pierwszy bezpośredni w historii atak Iranu na Izrael, który rozpoczął się w nocy z soboty na niedzielę i był odwetem za ostrzelanie irańskiej placówki dyplomatycznej w Damaszku, w którym zginęło kilku irańskich oficerów. Około 99 proc. z wystrzelonych w kierunku Izraela dronów i pocisków zostało zestrzelonych. Tel Awiw przyznał, że "ściśle współpracował" z USA, Wielką Brytanią i Francją podczas nocnych ataków Iranu.
Iran wystrzelił w kierunku Izraela ponad 300 obiektów, w tym dziesiątki pocisków balistycznych - powiadomił rzecznik izraelskiej armii Daniel Hagari. Jak podał "Times of Israel", odnotowano "lekkie uszkodzenia infrastruktury" bazy wojskowej. "To największy atak dronów w historii" - oceniła stacja CNN.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!
PAP/INTERIA.PL
