Izrael wykorzystał noc. Jest odpowiedź dla Teheranu
Izrael rozpoczął ataki na obiekty militarne i produkcyjne w Iranie w odwecie za irańskie uderzenie rakietowe z początku października - przekazała w sobotę wcześnie rano amerykańska stacja CNN. Chwilę wcześniej irańskie media poinformowały o głośnych eksplozjach słyszanych w stolicy Iranu, Teheranie i pobliskim mieście Karadż.
W sobotę rano irańska telewizja państwowa poinformowała, że w stolicy było słyszanych kilka silnych eksplozji. Informacje o ataku Izraela na Iran potwierdził ogłosił rzecznik izraelskich sił zbrojnych kadm. Daniel Hagari.
"Irański reżim i jego sojusznicy w regionie nieustannie atakują Izrael od 7 października 2023 r. na siedmiu frontach, w tym również poprzez bezpośrednie ataki z terytorium Iranu, (...) tak jak każde suwerenne państw, Izrael ma prawo i obowiązek, by zareagować" - powiedział Hagari w komunikacie opublikowanym w mediach społecznościowych.
Jak dodał, izraelska armia jest w pełni przygotowana do prowadzenia działań ofensywnych i obronnych.
Iran. Izrael odpowiada na atak
Ataki nie były wymierzone w instalacje strategiczne Iranu czy infrastrukturę związaną z wydobyciem ropy, celem uderzenia były obiekty militarne - podkreślił anonimowy przedstawiciel izraelskiego rządu, cytowany przez stację NBC.
"Atakujemy cele, które stanowiły dla nas zagrożenie w przeszłości lub mogą nam zagrozić w przyszłości" - zaznaczyło źródło stacji.
Izrael skierował pociski w kilka baz wojskowych na zachód i południowy zachód od Teheranu - podała prowadzona przez irańską Gwardię Rewolucyjną agencja prasowa Fars. Irańskie media przekazały później, że zawieszono ruch cywilnych samolotów na wszystkich lotniskach w kraju.
Iran. Druga seria eksplozji
Informację o drugiej serii eksplozji podały największe stacje telewizyjne w Izraelu. Kanał 12 przytoczył doniesienia niepaństwowych mediów w Iranie, że ataki nastąpiły na wschodzie Teheranu i w ośrodku dowodzenia Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej - przekazał portal Times of Israel.
Z kolei państwowa irańska agencja prasowa IRNA podała, że w pobliżu Teheranu i w innych częściach kraju zadziałała obrona przeciwlotnicza.
Według źródła "Washington Post", zapoznanego z planami operacji Izraela, poinformował, że wśród celów są instalacje obrony przeciwlotniczej i zakłady produkujące rakiety.
Izrael a Iran. Operacja odwetowa
Operacja odwetowa przeciwko Iranowi zakończyła w sobotę rano izraelskie wojsko. "Siły Obronne Izraela zakończyły precyzyjne i ukierunkowane ataki na cele wojskowe w szeregu miejsc w Iranie. Nasze samoloty bezpiecznie wróciły do domu" – napisano w komunikacie.
Izraelskie media oraz anonimowe źródła w Izraelu i USA informowały, że Izrael przeprowadził łącznie trzy serie uderzeń przeciwko Iranowi.
Rzecznik izraelskiej armii Daniel Hagari ostrzegł Iran, że Izrael odpowie na ewentualny atak odwetowy. - Nasz przekaz jest jasny: wszyscy, którzy zagrażają Państwu Izrael i próbują wciągnąć region w szerszą eskalację zapłacą wysoką cenę - powiedział.
Atak odwetowy Izraela. USA komentuje
- Stany Zjednoczone nie uczestniczą w izraelskim uderzeniu na Iran, atak to samoobrona i odpowiedź na nalot tego państwa na Izrael 1 października - oświadczył w nocy z piątku na sobotę Sean Savett, rzecznik amerykańskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego, cytowany przez stację CNN.
- Rozumiemy, że Izrael prowadzi ukierunkowane uderzenia przeciwko celom militarnym Iranu, wykorzystując prawo do samoobrony i odpowiadając na irański atak rakietami balistycznymi 1 października - powiedział Savett.
"USA zostały uprzedzone przez Izrael o ataku na Iran" - przekazała agencja Reutera, powołując się na anonimowego urzędnika amerykańskiego rządu.
Przypomnijmy, że pierwszego października Iran ostrzelał Izrael około 200 rakietami. Nalot był zemstą za zabicie przez Izrael przywódców Hamasu i Hezbollahu, czyli organizacji terrorystycznych wspieranych przez Iran.
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!